Nie ma przyzwolenia na likwidowanie żadnej branży i zdziwią się ci, którzy myślą, że będą mogli sobie tak bezkarnie niszczyć polskie rolnictwo – mówi Michał Kołodziejczak z AgroUnii w odpowiedzi na informacje, do których dotarł portal Świat Rolnika Info. Z nieoficjalnych informacji uzyskanych przez portal Świat Rolnika Info wynika, że poseł Katarzyna Piekarska (KO) planuje złożyć kolejny już projekt ustawy, która wprowadza zakaz hodowli futerkowej.

Kołodziejczak zapewnia o solidarności rolników

Z nieoficjalnych informacji portalu Świat Rolnika Info wynika, że dokument ma trafić do laski marszałkowskiej już w najbliższy czwartek. Jest to kolejny efekt antyhodowlanej i antyrolniczej działalności polityk Koalicji Obywatelskiej. Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że w projekcie – co ma odróżniać go od Piątki dla zwierząt autorstwa PiS – nie znajdą się przepisy dotyczące zakazu uboju rytualnego. Dokument będzie przewidywał tylko zakaz hodowli zwierząt futerkowych.

Jak mówi Michał Kołodziejczak z AgroUnii, nieprzypadkowe jest, że projekt ma zostać złożony w Sejmie w momencie, gdy rolnicy są zajęci wiosenną pracą w gospodarstwie.

Dzisiaj rolnicy są gotowi do obrony wszystkich branż, którymi się zajmują. I co też nas zastanawia w tej chwili to to, że ta ustawa dotyczy głównie zwierząt futerkowych, a inne branże mają zostać oszczędzone. Tutaj widać po tych zapowiedziach jesiennych, że ktoś wziął się na sposób i chce rolników likwidować pojedynczo, po jednej branży - tutaj ugryźć, tam ugryźć, tam nas osłabić. To pokazuje też, że ci ludzie nienawidzą polskiego rolnictwa i to nie są obrońcy zwierząt tylko po prostu ludzie, którzy nie znoszą polskich rolników.

– mówi lider AgroUnii.

Według Kołodziejczaka, cała akcja organizacji antyhodowlanych jest skrupulatnie zaplanowana tak, aby podzielić rolników, ale to się nie stanie.

Chcą prowadzić nas w niewolę żywnościową obcych krajów i ma się to zacząć właśnie od rozbiorów polskiego rolnictwa. Pojedynczo, tak samo jak kiedyś były rozbiory Polski i nie od razu cała Polska, tylko po kawałku, po kawałku. I teraz chcą zrobić to samo w Polsce z rolnictwem. Nie ma przyzwolenia na likwidowanie żadnej branży i zdziwią się ci, którzy myślą, że będą mogli sobie tak bezkarnie niszczyć polskie rolnictwo.

– zapewnia.

 Czytaj więcej: Izdebski: Zakaz hodowli futerkowej to działanie niebezpieczne

Szmulewicz: Rolnicy staną solidarnie w obronie sektora rolnictwa

Zdanie Kołodziejczaka podziela Wiktor Szmulewicz prezes Krajowej Rady Izb Rolniczych.

Niedopuszczalne jest podejmowanie działań na rzecz ograniczenia lub delegalizacji jakiegokolwiek sektora produkcji rolnej w Polsce. Szczególnie teraz. W wielu sektorach rolnicy mierzą się ze spadkami cen wywołanymi zawirowaniami na światowych rynkach w związku z pandemią koronawirusa, na sile przybiera walka z chorobami jak ASF czy ptasia grypa. W dobie ogólnoświatowego kryzysu który dotyka także polskiej wsi nie może być mowy o zakazywaniu i ograniczaniu sektorów które generują zyski i dają zatrudnienie.

– mówi Szmulewicz.

Niestety ostatnio dotkliwie przekonujemy się w jakim kierunku, chcą iść politycy. Większość sektorów produkcji rolnej znajduje się lub zaraz znajdzie się pod ostrzałem. Dlatego z całą stanowczością sprzeciwiam się podnoszenia postulatu zakazu hodowli zwierząt na futra. Rolnicy staną solidarnie w obronie sektora rolnictwa jakim jest hodowla zwierząt futerkowych.

– dodaje.

fot.facebook