4 listopada wszedł w życie przepis o obowiązkowych świadectwach zdrowia dla świń w obrocie krajowym. Nikt jednak nie przygotował do nowej sytuacji weterynarzy i hodowców. Skutkiem były przestoje ubojowe.

Weterynarze często nie wiedzą, że zostali wyznaczeni do wystawiania świadectw, często jeszcze do dziś nie posiadają odpowiednich druków potwierdzających zdrowie świń. Są też tacy, którzy "nie chcą problemu" i takich dokumentów nie wystawiają. Są gminy i powiaty, gdzie na cały teren przypada 1 weterynarz i ciężko jest w ogóle świadectwo zdrowia świni uzyskać. Niektórzy weterynarze nie godzą się też na wystawianie dokumentów zwierzętom z tatuażami zamiast kolczyków, które będą wymagane obligatoryjnie dopiero od 18 listopada br.

 

Dochodziło do takich kuriozalnych sytuacji, że to ubojnie wchodziły w buty weterynarzy i podejmowały akcję informacyjną wśród swoich dostawców – łącznie z udostępnianiem im druków świadectw.

 

Rolnicy wskazują też na problem czasu ważności dokumentu, które obowiązuje tylko przez 48 h, a nie jak kiedyś – przez 10 dni. Generuje to więcej pracy dla weterynarzy i kosztów po stronie rolnika. Bo trzeba pamiętać, że koszt całego tego papierowego bałaganu stoi po stronie hodowców. Przecież za przyjazd i usługę trzeba weterynarzowi zapłacić.

 

Były zakłady, które w piątek nie ubiły ani jednej sztuki. Niektóre dostały pierwsze tuczniki dopiero po 14:00, a rzeźnik z centrali po swojej akcji informacyjnej wśród przewoźników musiał zawrócić w piątek 2 auta, bo zwierzęta były bez świadectw.

 

W ubiegłym roku dokładnie o tej samej porze również był problem w handlu wieprzowiną. Wówczas jednak swoją cegiełkę dołożyli eksperci WHO, umieszczając mięso czerwone na jednej liście z glifosatem. Media roztrząsały temat przez kilka dni i popyt zmalał. Podaż wówczas była ogromna, dlatego ceny w krótkim okresie znacząco zmalały. Pokazuje to, jak rynek świń jest wrażliwy na wszelkie doniesienia, zmiany prawne i pomysły polityków, pseudo-ekspertów i innych środowisk, którym daleko do branży rolniczej.

 

 

Analiza aktualnych cen tuczników i macior

 

Ceny skupu tucznika uzyskane 07.11.2016 r. z ubojni, zakładów mięsnych oraz innych źródeł krajowych wahają się w granicach: od 3,90 do maksymalnie 5,40 zł/kg (netto), a na wbc w klasie E: 5,80-6,60 zł/kg.

 

Cenę minimalną żywca od 31.10.2016 r. pozostawiono bez zmian, maksymalną podniesiono o 0,20 zł/kg. Oferowana średnia cena skupu w wadze żywej to: 4,62 zł/kg (na podstawie 41 cenników firmowych). Tydzień temu średnia ta wynosiła 4,61 zł/kg.

 

Cena minimalna za klasę E przez ostatnie 7 dni pozostała na tym samym poziomie, cena maksymalna została obniżona o 0,10 zł/kg. Średnia cena wystawiana za tę klasę (na bazie 35 cenników firmowych) nie zmieniła się i wynosi, podobnie jak w ubiegłym tygodniu, 6,11 zł/kg.

 

Ceny macior w skupach oscylują w przedziale 2,00-3,80 zł/kg (średnia 3,09 zł/kg na podstawie informacji z 32 firm). W miniony poniedziałek średnia ta wynosiła 3,11 zł/kg.

 

W Danii w 45. tygodniu 2016 roku cena została utrzymana na poziomie 10,00 DKK/kg (5,82 zł/kg) w klasie E. W Niemczech 02.112016 r. cena tuczników również nie uległa zmianie i wynosi 1,52 EUR/kg (6,58 zł/kg).

 

W porównaniu ze stanem z ubiegłego tygodnia z perspektywy Polski za sprawą różnic kursowych odnotowano wzrost w Niemczech o 0,02 zł/kg. Cena duńska nie zmieniła się w przeliczeniu na złotówki.

 

 

Ceny tuczników w 2013 i 2014 roku

 

Dwa lata temu (10.11.2014 r.) żywiec kosztował 3,80-4,70 zł/kg (średnia 4,23 zł/kg), na wbc w klasie E osiągano poziom 5,10-5,90 zł/kg (średnio 5,58 zł/kg), maciory natomiast oscylowały w granicach 2,50-3,50 (średnio 2,87 zł/kg). W Niemczech (przy kursie: 1 euro = 4,2163 zł) tuczniki kosztowały 1,40 EUR/kg (5,90 zł/kg), zaś w Danii (przy kursie: 1 DKK = 0,5669 zł) 9,60 DKK/kg (5,44 zł/kg).

 

Dla jeszcze lepszego porównania warto przypomnieć, że trzy lata temu (12.11.2013 r.) żywiec w naszym kraju kosztował od 4,60 do 5,60 zł/kg, zaś klasa E na wbc od 6,30 do nawet 7,00 zł/kg, w Danii stawka wynosiła 11,50 DKK/kg (przy kursie korony 1DKK= 0,5640 PLN w przeliczeniu na naszą walutę wychodziło: 6,49 zł/kg), zaś w Niemczech 1,66 euro/kg (przy kursie 1 EUR = 4,2066 PLN niemieckie tuczniki w złotówkach kosztowały: 6,98 zł/kg). 

 

1 EUR = 4,3283 zł;

1 DKK = 0,5817 zł;

wg NBP z dnia: 07.11.2016 r.

 

 

	Bieżące notowania (07.11.2016)	Poprzedni tydzień (31.10.2016)	Poprzedni miesiąc (10.10.2016)	Poprzedni rok (09.11.2015)
Żywiec	3,90 - 5,40 (4,62)	3,90 - 5,20 (4,61)	4,00 - 5,50 (4,89)	3,30 - 4,30 (3,71)
Klasa E na wbc	5,80 - 6,60 (6,11)	5,80 - 6,70 (6,11)	6,00 - 6,80 (6,46)	4,50 - 5,56  (4,94)
Maciory	2,00 - 3,80 (3,09)	2,00 - 4,20 (3,11)	2,00 - 3,90 (3,21)	1,80 - 3,00 (2,35)
Dania	10,00	10,00	10,40	9,20
Niemcy	1,52	1,52	1,60	1,33

 

* ceny z Polski podano w złotówkach za kilogram, z Danii w koronach duńskich za kilogram, z Niemiec w euro za kilogram.
W nawiasach podano średnie ceny w konkretnym dniu.
Wszystkie podane w artykule ceny są wartościami netto.

 

cenyrolnicze.pl/Max Weber/Fot. freeimages.com