O tym co ważne dla polskiej wsi.

Czyste powietrze czysty zysk Czyste powietrze czysty zysk
Talk icon

Informacje

16-09-2021

Autor: Tomasz Racki

Janusz Terka: Zakłady wolą skupować niemieckie tuczniki, niż te od Polaków

Janusz Terka

W rozmowie z portalem ŚwiatRolnika.info Janusz Terka, przewodniczący NSZZ Rolników Indywidualnych „Solidarność” Piotrków Trybunalski, opowiada o problemach z jakimi na co dzień muszą mierzyć polscy hodowcy trzody chlewnej. W związku z kłopotami sektora rolnicy zorganizowali akcję przed zakładem skupującym tuczniki.

ŚwiatRolnika.info: Czego dotyczyła dzisiejsza akcja? Jakim działaniom ubojni działających w Polsce się Państwo sprzeciwiacie?

Janusz Terka: Chodzi o masowy przywóz wieprzowiny do Polski. Nie mamy nic przeciwko zakładom, które sprowadzają niewielkie ilości lub naprawdę nie mają surowca u nas na miejscu i kupują go gdzieś indziej, poza granicami Polski. W tej chwili jednak sytuacja jest o tyle trudna, że niezwykle ciężko jest sprzedać świnie w Polsce – obojętnie, w której strefie ASF. Ceny są makabrycznie niskie, a mimo to świnie jadą do Polski na potęgę. Tylko dziś mogliśmy zatrzymać dwa transporty do zakładu. Tłumaczenie właścicieli, że nie mają skąd kupić świń, nie jest zgodne z prawdą. Wyraźnie podkreśliliśmy, że jesteśmy w stanie sprzedać tuczniki. Bardzo chętnie im je sprzedamy. Problemem jest także fakt, że nawet mimo niskich cen w kraju, zakłady kontynuują szeroko zakrojony import. Obawiają się, że w związku z kryzysem jaki panuje w Polsce, wreszcie zabraknie tuczników. Oni już się zabezpieczają i podpisują umowy, nie zwracając uwagi na polskich hodowców.

ŚwiatRolnika.info: Podczas transmisji na żywo z wydarzenia mówił Pan o cenach żywca wieprzowego w skupach według stref. Czy mógłby Pan przybliżyć jak kształtują się ceny żywca w strefach oraz to jakie są koszty produkcji?

Janusz Terka: Jeżeli mówimy o cenach w strefach to zaczynają się one od 2,50 zł/kg do 3,50 zł/kg wagi żywej, jeśli mówimy o strefie czerwonej. W strefie niebiesko-białej cena wynosi od 4 zł/kg do 4,50 zł/kg. To są naprawdę niskie ceny.asf nowe ogniska 34

Czytaj także: ASF zbliża się do granicy 100 ognisk tylko w tym roku

ŚwiatRolnika.info: Czym jest spowodowane to, że zakłady tak chętnie sprowadzają żywiec z Niemiec zamiast sięgać po polskie świnie?

Janusz Terka: To nie jest pytanie do mnie. Dziś usłyszeliśmy, że przez problemy na rynku krajowym zakład zdecydował się na regularny zakup niemieckich tuczników. Tłumaczy się nam, że świnie przyjeżdżają z Niemiec, ponieważ nie da się ich kupić w Polsce. Z naszej jednak perspektywy, to my – hodowcy – nie mamy gdzie sprzedać świń właśnie przez wzmożony import. Jeśli ktoś chce, to kupi polskiego tucznika. Nie ma z tym problemu. To wyłączna decyzja zakładów.

ŚwiatRolnika.info: Jakie działania sugerowałby Pan polskiemu rządowi w tej kwestii? Czego Pan oczekuje?

Janusz Terka: Chciałbym, aby Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi zajęło się poważnie problemami hodowców. Nie ma w tej chwili pomysłu na realną walkę z ASF, który szaleje w Polsce. Chciałbym, aby działania były realizowane kompleksowo. Mówimy tak bioasekuracji, ale to nie jest lekarstwo na wszystko. Tylko bioasekuracja połączona z radykalną eliminacją wirusa ze środowiska mogłaby przynieść efekty. Kolejny problem hodowców jest spowodowany przepisami, które cały czas się zmieniają – mowa tu o wymogach względem gospodarstw zagrożonych ASF. Rolnicy spełniają te wymogi, po czym w życie wchodzą następne i następne. Tego nie da się wytrzymać. To przechodzi ludzkie pojęcie. Są jakieś tam programy pomocowe, ale to nie jest tak, że one rekompensują rolnikowi ogół poniesionych kosztów. ASF to choroba zwalczana z urzędu, więc jeśli nie jest spowodowana przez rolnika, odpowiedzialność na swoje barki powinno wziąć państwo. Czy gospodarstwa, które straciły stada, otrzymały odszkodowania? Nie ma nawet wyznaczonych urzędowych terminów. Postawiliśmy to wszystko na głowie i czekamy, aż to samo się naprawi?

swiatrolnika.info 2023