Informacje
21-01-2021
"Modernizacja gospodarstw rolnych" w ramach poddziałania "Wsparcie inwestycji w gospodarstwach rolnych" finansowanego z budżetu Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich na lata 2014 – 2020, który miał wspierać odbudowę krajowej produkcji prosiąt nie przyniósł zakładanych rezultatów – pisze w swoim komunikacie KZP-PTCH. Import prosiąt z Danii osiągnął w ubiegłym roku absolutnie niespotykany dotąd poziom.
Import prosiąt z Danii rekordowy
W podsumowaniu roku 2020 okazało się, że staliśmy się największym importerem prosiąt z Danii – informują eksperci rynku trzody chlewnej.
Pomimo pandemii, polski import duńskich prosiąt wyniósł 6,26 mln sztuk. Jest to niewiele mniej niż w rekordowym 2019 roku. Tym samym wyprzedziliśmy dotychczasowego lidera - Niemcy. Nie jest to jednak zaszczytne 1 miejsce. Liczyliśmy, że import prosiąt będzie spadał w miarę rozwoju produkcji krajowej. Tak się jednak nie stało. W 2014 roku zaimportowaliśmy 3,3 mln sztuk, czyli o blisko połowę mniej prosiąt niż Niemcy. W kolejnych latach Polska biła rekordy, aby w końcu zająć miejsce lidera w 2020 r – pisze KZP-PTCH.
Czytaj także: Wścieklizna na Mazowszu! Wyznaczono ognisko tej choroby!
Skąd taki import prosiąt?
Przyczyn tego stanu jest wiele. Do najważniejszych należą: rozdrobniona struktura produkcji prosiąt, co wiąże się z wysokimi kosztami dostaw środków produkcji, małe partie produkowanych prosiąt ograniczające rynek odbiorców, niski poziom zarządzania produkcją, co jest szczególnie widoczne w niskim średnim wskaźniku odsadzonych prosiąt od 1 maciory w ciągu roku – czytamy w komunikacie.
KZP-PTCH/fot. pixabay/KZP-PTCH