Informacje
07-06-2015
Ministerstwo Środowiska pod presją Obrońców Praw Zwierząt pracuje nad wpisaniem norki amerykańskiej i jenota na listę zwierząt inwazyjnych, co jest równoznaczne z likwidacją gospodarstw tej branży..
Ministerstwo Środowiska pod presją Obrońców Praw Zwierząt pracuje nad wpisaniem norki amerykańskiej i jenota na listę zwierząt inwazyjnych, co jest równoznaczne z likwidacją gospodarstw tej branży w Polsce, jakie będą tego konsekwencje.
Najważniejsze jest utrata mocnego filaru polskiej gospodarki (w tym momencie Polska jest drugim producentem skór w Europie, a trzecim na świecie, produkując 10 mln skór norek, 250 tys. skór lisów i 50 tys. skór jenotów - rocznie), poza tym:
- utrata napływu 400 mln euro rocznie, na rynek Polski, które są inwestowane w kraju,
-około 50 tys. osób, które są związane z branżą futrzarską straci prace.
- utrata ogromnych nakładów finansowych przedsiębiorców, którzy zainwestowali w hodowlę zwierząt futerkowych, zaciągając często kredyty o wartościach kilkudziesięciu milionów złotych,
- utrata naturalnego utylizatora produktów ubocznych pochodzenia zwierzęcego, których Polska produkuje co roku 400 tys ton rocznie, konieczność utylizacji przemysłowej- która jest bardzo kosztowna , energochłonna i zatruwająca środowisko.
Komu zależy na likwidacji tej branży?
Podkreślić należy, że żaden kraj w Europie nie dopuścił się takiego absurdu. Norka w żadnym z krajów Europy nie została wpisana na ta listę zwierząt inwazyjnych, mało tego kraje takie jak Hiszpania, Grecja pomagają w uruchomieniu tej hodowli poprzez dofinansowania rządowe. Eksporterzy pozostałych krajów Europy jak i Świata cieszą się, że może wypaść im z rynku groźny konkurent - Polska.
Zobacz film:
https://www.youtube.com/watch?v=atvqb2r-2mw
źródło: Agronews, fot. eReM