Adwokat Fundacji Viva! i wielu innych organizacji antyhodowlanych, ideologicznie wegetariańskich i ekstremistycznie ekologicznych, Katarzyna Topczewska, będzie w środę przemawiać do senatorów Rzeczpospolitej Polskiej podczas wysłuchania publicznego w sprawie projektu Piątka dla zwierząt nazywanego także Piątką Kaczyńskiego. Dotąd Topczewska wielokrotnie prezentowała swoją niechęć do polityków Prawa i Sprawiedliwości, celując najczęściej w prezydenta Andrzeja Dudę i ministra rolnictwa Jana Krzysztofa Ardanowskiego. Jako swój sukces ogłaszała wyrok w pierwszej instancji dla mężczyzny żyjącego z renty inwalidzkiej, który zabił karpie wigilijne gilotyną bez wcześniejszego ich ogłuszenia młotkiem… Z powodu braku ogłuszenia kręgowców (karpi) Topczewska domagała się dla sprzedawcy ryb podwyższenia grzywny i roku więzienia bez zawieszenia. Ta sama adwokat angażowała się wielokrotnie w feministyczne akcje (zazwyczaj o charakterze antyrządowym) domagające się utrzymania zapisów aborcyjnych, czyli prawa do zabijania dzieci nienarodzonych.

Katarzyna Topczewska robiła wszystko, by nie wygrał Duda

Media społecznościowe Katarzyny Topczewskiej można odczytywać jako obsesyjną krytykę decyzji partii rządzącej i prezydenta Andrzeja Dudy.

Andrzej Duda zignorował pytania zadane przez Fundacja Międzynarodowy Ruch Na Rzecz Zwierząt Viva!i podczas 5-letniej swojej kadencji bardzo zawiódł zwierzęta. Rafał Trzaskowski zapowiada ‪m.in. utworzenie stanowiska Rzecznika Praw Zwierząt i wprowadzenie zakazu hodowli zwierząt na futra, uboju rytualnego czy wykorzystywania zwierząt w cyrkach. Dla mnie stosunek kandydata do zwierząt jest bardzo ważny - bo to taka miara człowieczeństwa. A dla Was?

– pytała sugestywnie mec. Katarzyna Topczewska.

Jestem osobą heteroseksualną i nigdy nie zagłosuję na kandydata na prezydenta, który nie szanuje innych ludzi, dzieli społeczeństwo, wyklucza osoby należące do mniejszości

– pisała adwokat Fundacji Viva! ilustrując swój wpis ikonografią z poparciem dla środowiska LGBT.

Topczewska z uznaniem informowała, że trzech kandydatów na prezydenta zechciało poświęcić czas na pytania i odpowiedzi dla radykalnej światopoglądowo Fundacji Viva! (Robert Biedroń, Szymon Hołownia i Rafał Trzaskowski) po czym dodała, że największy zawód sprawił jej kandydat PiS, Andrzej Duda, który poparł odstrzał sanitarny dzików w związku z ASF.

Zadane przez Fundację Viva! pytania zignorował Andrzej Duda. Pięć lat temu, podczas kampanii prezydenckiej, jako kandydat pozował do zdjęć ze swoją fretką i obiecywał, że nigdy nie podpisze żadnej ustawy, która los zwierząt pogorszy. Pomimo danego słowa, Prezydent podpisał Lex Ardanowski, czyli ustawę, która pozwalała na kontynuację masowej rzezi dzików. Zrobił to pomimo apelu 40 organizacji społecznych i 1119 naukowców z kilkudziesięciu instytucji naukowych oraz ekspertów zajmujących się ASF, którzy wskazywali, że zniszczenie całej populacji dzików nie powstrzyma rozprzestrzeniania się wirusa, stając w całości po stronie myśliwych

– atakowała Dudę, Ardanowskiego i myśliwych mec. Katarzyna Topczewska.

Czytaj także: Topczewska z Fundacji Viva! lamentuje. Rencista od zabijania karpi nie pójdzie siedzieć

Katarzyna Topczewska w Senacie za Piątką Kaczyńskiego

Dzisiaj Topczewska może się przydać w Senacie. Prezydent Andrzej Duda zdystansował się do Piątki Kaczyńskiego podczas tegorocznych Dożynek Prezydenckich, gdzie zapowiedział, że zwierzęta są ważne, ale rolnicy i ich rodziny jeszcze ważniejsi. Także minister sprawiedliwości, Zbigniew Ziobro i posłowie Solidarnej Polski, którzy nie poparli antyhodowlanej Piątki dla zwierząt znani są Katarzynie Topczewskiej i nie od dzisiaj wiadomo, że ma ona o nich wyrobione zdanie.

Prezydent powołał Pierwszego Prezesa Sądu Najwyższego. Została nią Małgorzata Manowska. Trudno nie odnieść wrażenia, że wybór ten podyktowany był chęcią upolitycznienia sądownictwa. Sędzia Manowska pracowała bowiem w Ministerstwie Sprawiedliwości i była jednym z wiceministrów zastępujących Zbigniewa Ziobrę

– pisała 25 maja mecenas animalsów, wpisując się tym samym w narrację lansowaną przez antyrządową opozycję.

Cofając się wcześniej na tablicy facebookowej Katarzyny Topczewskiej przeczytać można przytyki pod adresem premiera Mateusza Morawieckiego i Łukasza Szumowskiego związane z nałożonymi ograniczeniami przy walce z pandemią koronawirusa, a cofając się jeszcze wcześniej, dotrzemy do postów popierających strajki i manify kobiet broniących prawa do legalnej aborcji. Co ciekawe, czy to w przypadku skandalu wokół piosenki Kazika na liście radiowej Trójki czy przyspieszonych wyborów, które miała organizować Poczta Polska, albo przy kpinach z młodego, bo 29-letniego Piotra Patkowskiego, którego premier Mateusz Morawiecki mianował wiceministrem finansów Katarzyna Topczewska pisała o "powracającej komunie" czy „silnych naciskach z Nowogrodzkiej”, jednak zazwyczaj adwokat zwierząt unikała w swojej krytyce bezpośrednich ataków na Jarosława Kaczyńskiego. Czy dlatego, że prezes PiS obiecał właśnie Fundacji Viva! zniszczenie branży futrzarskiej i wzmocnienie pozycji organizacji antyhodowlanych?

Można domniemywać, że podczas czytania publicznego w Senacie mec. Topczewska pochwali pierwotne zapisy Piątki Kaczyńskiego, nie wspominając o swojej ocenie rządów partii dowodzonej przez tego samego Kaczyńskiego. Innymi słowy, stała bywalczyni TVN przez chwilę zapewne będzie gwiazdą TVP...

Topczewska od świętych norek i nieświętych dzieci nienarodzonych?

Katarzyna Topczewska jednoznacznie opowiadała się przeciwko projektom pro-life, oczywiście tylko tym, które dotyczyły ludzi, czyli dzieci nienarodzonych.

Kiedy opowiedziałam się przeciwko projektowi Kai Godek, który zaostrza ustawę aborcyjną, byłam atakowana pytaniami w stylu - czy ja bym usunęła swoje niepełnosprawne dziecko. Odpowiadałam, że to nie ma żadnego znaczenia co ja bym zrobiła. Ja pewnie bym tego nie zrobiła. Ale chcę, aby każda kobieta miała wybór. Bo prawa nie można tworzyć kierując się własną religią czy prywatnym światopoglądem

– pouczała Topczewska, która jednocześnie namiętnie broniła życia hodowlanych norek, od ich poczęcia do naturalnej śmierci, najlepiej na łonie natury.

Poza ministrem rolnictwa Janem Krzysztofem Ardanowskim, którego widziałaby na ławie oskarżonych i czego mu publicznie Topczewska życzy, adwokat organizacji antyhodowlanych brzydzi się także Władysławem Kosiniakiem-Kamyszem, liderem PSL i przede wszystkim Konfederacją z Krzysztofem Bosakiem na czele.

W wynikach wyborów najbardziej przeraża mnie fakt, że ponad milion Polaków zagłosowało na osobę reprezentującą środowisko faszyzujące

– pisała Topczewska sprytnie unikając procesowego nazywanie polityka Konfederacji, Krzysztofa Bosaka, faszystą, a jedynie reprezentantem środowiska faszyzującego, cokolwiek miałoby to znaczyć.

Mecenas Katarzyna Topczewska będzie w środę pouczać senatorów na wysłuchaniu publicznym dlaczego Piątka dla zwierząt zwana Piątką Kaczyńskiego powinna dawać organizacjom prozwierzęcym jak najszersze uprawnienia do przeprowadzania interwencji u hodowców i wszelkich posiadaczy zwierząt. I tak jak analizy do projektu nowelizacji Ustawy o ochronie zwierząt zwanego Piątką dla zwierząt wykonano na zlecenie Stowarzyszenia Otwarte Klatki (czyli jednej ze stron sporu, będącej organizacją antyhodowlaną), tak od strony społecznej pouczy w środę senatorów na temat tej samej legislacji najbardziej antythodowlana mecenas w Polsce, związana z inną organizacją antyhodowlaną, Fundacją Viva!, która wsławiła się akcją zniechęcającą Polaków nie tylko do jedzenia mięsa, ale także do picia mleka, porównując na bilbordach wykorzystywanie krów mlecznych do holocaustu Żydów w obozach koncentracyjnych…

Robert Wyrostkiewicz – SwiatRolnika.info

fot. główne - collage za FB Katarzyny Topczewskiej

fot. nr 2 - nieudana próba przeprowadzenia wywiadu w siedzibie Fundacji Viva! przez Roberta Wyrostkiewicz z Cezarym Wyszyńskim, prezesem Fundacji Viva! (na zdjęciu widoczna Katarzyna Topczewska)

fot. 3 - antynabiałowa akcja Fundacji Viva! Białe Kłamstwa