Francuska branża zapowiada, że w nadchodzącym roku ceny znanego przysmaku foie gras będą o około 10 proc. wyższe niż dotychczas. Na cenę produktu finalnego producenci próbują przenieść wzrost cen zbóż, co przekłada się na wzrost kosztów żywienia kaczek – czytamy w komunikacie Krajowej Izby Producentów Drobiu i Pasz.

Foie gras, a grypa ptaków i inne czynniki

W okresie od stycznia do marca 2021 roku francuski indeks cen pasz wzrósł o 22 proc. Dodatkowo na pogorszenie rachunku ekonomicznego wpływa wzrost cen opakowań. Francuscy producenci kaczek specjalizujący się w niszowej produkcji foie gras zostali także mocno dotknięci przez ograniczenia sektora restauracyjno-hotelarskiego w okresie pandemii oraz przez grypę ptaków, która spowodowała straty w pogłowiu drobiu – głównie kaczek – na poziomie 3,5 mln ptaków – pisze KIPDiP.

Foie gras, czyli utracona szansa

Foie gras jest uważane za przysmak w kuchni zachodniej i azjatyckiej oraz element dziedzictwa kulinarnego we Francji. Produkt ten jest cennym towarem eksportowanym do Azji. Eksperci francuskiej branży drobiarskiej sądzą, że wzrost cen zostanie uwzględniony w cenach eksportowych foie gras. Eksporterzy wyczekują jednak zniesienia ograniczeń handlowych nałożonych przez kraje trzeci z powodu wystąpienia HPAI we Francji – piszą eksperci.

Do momentu wprowadzenia zakazu produkcji w Polsce, nasz kraj był jednym z największych światowych dostawców tego przysmaku. Dziś naszą pozycję przejęły choćby Francja czy Węgry. Podobna przyszłość – hipotetycznie – mogłaby grozić także sektorom hodowli zwierząt futerkowych czy uboju rytualnego, gdyby rząd Prawa i Sprawiedliwości zrealizował postulaty aktywistów antyhodowlanych.

Czytaj także: Grypa ptaków – ile kosztuje nas walka z tą chorobą?

KIPDiP/fot. pixabay