Talk icon

Informacje

04-02-2021

Autor: Monika Faber

Hodowcy norek i drobiu – obecne problemy obu branż w Polsce!

Hodowcy norek

W województwie pomorskim trwa utylizacja norek. Jest to efekt decyzji Pomorskiego Wojewódzkiego Lekarza Weterynarii po wykryciu na fermie kilku przypadków zarażenia koronawirusem. Hodowcy norek w takich przypadkach nie mogą liczyć na jakiekolwiek odszkodowania od państwa. W trudnej sytuacji jest także branża drobiarska. W ostatnich dniach w Polsce wykryto pięć nowych ognisk ptasiej grypy.

Hodowcy norek nie mogą liczyć na odszkodowania od państwa w przypadku wykrycia koronawiursa u zwierząt na fermie

Pierwsze w Polsce przypadki zakażenia koronawirusem u zwierząt futerkowych wykryto na Pomorzu pod Żukowem u hodowcy norek.

27 stycznia 2021 roku zostało pobranych 20 próbek; w 4 z nich wykryto obecność SARS-CoV-2

– przekazała Agnieszka Arendt, rzecznik Pomorskiego Wojewódzkiego Lekarza Weterynarii.

Wyniki okazały się dodatnie i niezwłocznie po otrzymaniu wyników Powiatowy Lekarz Weterynarii w Kartuzach przeprowadził dochodzenie epizodyczne na terenie gospodarstwa, w wyniku czego podjął decyzję nakazującą ubój zwierząt

– zaznaczyła Agnieszka Arendt.

W efekcie hodowca norek został zmuszony do uboju i utylizacji wszystkich zwierząt. Wybitych zostanie około 5850 sztuk norek. Szacunkowa wartość strat to około 10 milionów złotych.

Przykre jest to, że hodowcy norek nie mogą liczyć na żadne odszkodowanie. Hodowla, czy też zwierzęta futerkowe nie są wpisane w ustawie, która uprawnia do żądania odszkodowań w momencie wykrycia jakiejkolwiek choroby w stadzie

– podkreślił Szczepan Wójcik, hodowca norek.

Na odszkodowania w przypadku likwidacji stada z powodu choroby mogą liczyć hodowcy drobiu, trzody chlewnej czy bydła. Rolnicy, którzy borykali się z Afrykańskim Pomorem Świń (ASF), otrzymali rekompensaty

– zaznaczył Janusz Gargala z NSZZ „Solidarność” Rolników Indywidualnych.

Jeśli są odszkodowania za na przykład ptasią grypę, czy ASF, to uważam, że nie może być różnicy, że akurat hodowcy norek tych odszkodowań nie otrzymują, ponieważ są na cenzurowanym

– mówił Janusz Gargala.

Czytaj też: Sławomir Mentzen (Konfederacja) broni hodowców norek: Rząd przyjął sowiecką metodę stalinowskiego prokuratora

Hodowcy norek mają problem z koronawirusem, a hodowcy drobiu z ptasią grypą

Część ekspertów zauważa, że koronowirusaHodowcy norek 022 mogą przenosić także inne zwierzęta

– podkreśla Gustaw Jędrejek, prezes Lubelskiej Izby Rolniczej.

Dowiedziałem się, że mogą to być lwy, tygrysy, ale również koty i psy. Nie wiemy jak to się wszystko skończy, bo jeżeli zwierzęta zaczną przenosić tę chorobę, to będzie to bardzo tragiczna sytuacja

– mówi Gustaw Jędrejek.

Wiceprzewodniczący sejmowej Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi, poseł Kukiz’15 Jarosław Sachajko, uważa, że sytuacja na fermie w Kartuzach to celowe działanie jakiemu są poddani hodowcy norek.

Kotków, piesków nie ruszamy, bo ludzie są emocjonalnie do nich przywiązani. Jest kilkuset rolników i można ich ograbić. Jak się nie udało za pomocą „Piątki dla Zwierząt”, to teraz za pomocą koronawirusa. To skandaliczne zachowanie

– ocenił Jarosław Sachajko.

Nie tylko hodowcy norek zostali dotknięci przez pandemię koronawirusa.

Trudna sytuacja jest także w branży drobiarskiej. W skupie ceny żywca kurcząt rzeźnych osiągnęły w ostatnim czasie niskie poziomy, spadły nawet o 30 procent. Ograniczony jest też eksport mięsa drobiowego

– mówi przewodniczący sejmowej Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi, poseł PiS, Robert Telus.

Wiemy o tym, że w tej chwili hodowcy nawet nie zapełniają swoich kurników, bo nie wiedzą, w którym kierunku to pójdzie. Uważam, że to się unormuje, już w tym momencie się normuje, wzrasta również cena

– zaznacza Robert Telus.

Polscy rolnicy borykają się z jeszcze jednym problemem, czyli z ptasią grypą, która pojawiła się w pięciu miejscach. Choroba zaatakowała gospodarstwa w województwach: kujawsko-pomorskim, łódzkim, warmińsko-mazurskim oraz wielkopolskim. Konsumenci mogą być jednak spokojni.

radiomaryja.pl

swiatrolnika.info 2023