Greenpeace będzie miało postawione zarzuty za paralotniarza!

Co najmniej dwie osoby zostały ranne w wyniku nieudanego lądowania paralotni Greenpeace na stadionie piłkarskim w Monachium przed meczem Niemiec z Francją. Policja wszczęła śledztwo: organizacja staje w obliczu sprawy karnej dotyczącej naruszenia zasad bezpieczeństwa lotniczego.

Greenpeace naraziło życie wielu kibiców przed meczem Niemcy-Francja

38-letni aktywista Greenpeace zrobił półkole na paralotni z silnikiem nad trybunami. Według naocznych świadków przynajmniej raz zderzył się z fanami, zanim wylądował na trawniku. Jak wyjaśniono, był to protest przeciwko niektórym sponsorom mistrzostw Europy w piłce nożnej, a także przeciwko wykorzystywaniu ropy naftowej i innych paliw kopalnych.

Komenda Policji w Monachium przekazła, że pilot zagrażał życiu wielu osób. Niemieckie publikacje powołujące się na pracowników areny sportowej zauważają, że mężczyzna cudem uniknął upadku na publiczność i mógł zrzucić na ludzi zawieszone na stadionie kamery telewizyjne.

Czytaj też: Greenpeace zakłócił Euro 2021! Paralotniarz - aktywista ranił na stadionie dwie osoby!

Greenpeace potępione przez Niemiecki Związek Piłki Nożnej i UEFĘ

Oczywiście, Niemiecki Związek Piłki Nożnej potępia to, co się stało. Takie rzeczy nie mogą nas zadowolić – powiedział rzecznik Niemieckiego Związku Piłki Nożnej Jens Grittner.

UEFA potępiła akcję, nazywając ją nieodpowiedzialną. W komunikacie organizacji mówi się o kilku rannych pracownikach, którzy musieli być hospitalizowani. Francuski trener Didier Deschamps powiedział, że uderzył się w głowę, biegnąc z boiska na ławki, aby ukryć się przed potencjalnym zagrożeniem. Koło niego spadły fragmenty z paralotni.

euronews.com/fot.Twitter