Talk icon

Informacje

02-06-2021

Autor: Sebastian Wroniewski

Fundusz Klęskowy to recepta dla sadowników na brak ubezpieczeń

Fundusz Klęskowy

Kilka lat temu widząc problemy w funkcjonowaniu systemu dotowanych ubezpieczeń, w tym problemów z wysokością składek i rzetelnego szacowania strat Związek Sadowników RP opracował własny projekt obejmujący Fundusz Klęskowy. Sadownictwo jest tą gałęzią rolnictwa, która jest szczególnie narażona na ryzyko uszkodzeń od klęsk, szczególnie wiosennych przymrozków i gradu.

Fundusz Klęskowy został opracowany kilka lat temu przez Związek Sadowników RP

Przez kilkanaście lat system zmieniał się i zainteresowanie ubezpieczeniami wzrastało. Budżet przeznaczał coraz więcej pieniędzy na dopłaty, a sadownicy przekonali się, że to ważny sposób zapewnienia dochodów w przypadku zdarzenia pogodowego. Liczba ubezpieczonych wzrastała, co było bardzo dobrym objawem.

Niestety od dwóch lat sadownicy praktycznie nie mogą się ubezpieczyć od najważniejszych ryzyk. Budżet państwa ogranicza ilość pieniędzy na dopłaty, a komercyjne firmy ubezpieczeniowe nie chcą zawierać umów. Sadownicy są więc pozostawieni samym sobie, co przy wynikającym z innych przepisów obowiązku ubezpieczenia minimum 50 procent upraw, stawia ich w gorszej pozycji choćby przy ubieganiu się o niektóre mechanizmy PROW-u.

Kilka lat temu widząc problemy w funkcjonowaniu systemu dotowanych ubezpieczeń, w tym problemów z wysokością składek i rzetelnego szacowania strat Związek Sadowników RP opracował własny projekt obejmujący Fundusz Klęskowy. Jego autorami byli członkowie związku – Henryk Majewski i Piotr Zieliński, którzy w wielu miejscach dokonywali jego prezentacji. Tak było m.in. w sejmowej Komisji Rolnictwa i Ministerstwie Rolnictwa. Mimo jego wielu zalet nie doczekał się on niestety poparcia władz i nadal nie funkcjonuje.

Czytaj też: Wnioski w PROW, złożone w trakcie pandemii, można uzupełniać do 14 lipca

Fundusz Klęskowy – główne założenia projektu

Fundusz Klęskowy przewiduje następujące założeniaFundusz Kleskowy 02:

  • system ma być powszechny i obowiązkowy, przez co składka będzie relatywnie niska,
  • składka ma być automatycznie pobierana w momencie naliczania i wysyłania dopłat bezpośrednich,
  • środki nie będą zasilały komercyjnych firm, tylko będą trafiały do specjalnego Funduszu administrowanego przez ARiMR, a będącego jednostką Ministra Rolnictwa,
  • w Funduszu będzie powołana Rada Nadzorcza, w skład której będą wchodzili przedstawiciele rolników, organizacji branżowych, przedstawiciele ARiMR i przedstawiciel Ministra Rolnictwa,
  • szacowania strat będą dokonywały organy Funduszu w osobach niezależnych rzeczoznawców, a nie przez zainteresowane niskimi odszkodowaniami firmy komercyjne,
  • w przypadku zysku Funduszu będzie on przechodził na kolejny rok, co może skutkować zmniejszeniem kolejnej składki,
  • Fundusz Klęskowy będzie też zasilany środkami z budżetu państwa i Unii Europejskiej, co również wpłynie na zmniejszenie składek.

Taki lub zbliżony model funkcjonuje w niektórych krajach i sprawdza się w praktyce, dając rolnikom relatywnie tanie zabezpieczenie przed stratami wskutek utraty plonu.

Zyskał on akceptację praktycznie wszystkich polskich organizacji branżowych działających w sektorze.

Pozwala on także na „pozbycie” się przez Państwo jednego z większych politycznych kłopotów, które zawsze mają miejsce, jeśli skala strat jest duża. Fundusz Klęskowy likwiduje niemal wszystkie patologie obecnie występujące.

polskiesadownictwo.pl/fot.Pixabay

swiatrolnika.info 2023