Aktywiści klimatyczni Extinction Rebellion przykleili się do parlamentu! Rok temu aresztowano 1700 „ekologów”

Grupa aktywistów klimatycznych z organizacji Extinction Rebellion (XR) przykleiła się w czwartek rano do wejść do brytyjskiego parlamentu, a policja dokonała kilku aresztowań – poinformował Reuters. Po podobnych akcjach w ubiegłym roku zatrzymano aż 1700 członków tej radykalnej grupy, która doprowadziła do paraliżu wielu europejskich miast.

Extinction Rebellion znów atakuje

Jak wyjaśniają aktywiści, rząd niewiele zrobił, aby osiągnąć swoje własne "nieadekwatne cele", więc musieli podjąć działania, aby zapewnić, że politycy poważnie potraktują to, co określili jako zagrożenie dla środowiska.

We wtorek aktywiści z Extinction Rebellion rozpoczęli zapowiadaną na 10 dni akcję protestów w Londynie i innych brytyjskich miastach, której celem jest zwrócenie uwagi na problem zmian klimatycznych. Już w środę gromadzili się oni przed parlamentem, w czasie gdy miał przyjechać do niego premier Boris Johnson, a także przy wyjeździe z Downing Street, gdzie mieści się rezydencja szefa rządu.

Zakłócenia to podstawowa zasada działania XR i symbol tego, jak wiele udało nam się w krótkim czasie. Byliśmy na zewnątrz przed Downing Street, blokując jego (Johnsona) trasę po obu stronach i oczywiście napotyka nas tu, na placu – myślę, że nie da się nas zignorować

– mówiła w środę rzeczniczka organizacji Tamsin Omand.

Jak poinformowała londyńska policja metropolitalna, w ciągu pierwszych dwóch dni protestów zatrzymano ponad 200 osób. W zeszłym roku podczas podobnej dziesięciodniowej akcji protestacyjnej Extinction Rebellion aresztowano w Wielkiej Brytanii ponad 1700 osób.

Czytaj także: Ceny wieprzowiny ostro lecą w dół. Eksperci: Kluczem jest sytuacja w Chinach, ASF i koronawirus

PAP/jac/fot. tt