Informacje
09-06-2020
Ponad 40 kontenerów z polską żywnością przypłynie w najbliższych miesiącach do Singapuru. Zawarte umowy opiewają na około 5 mln zł, eksperci zaś widzą szanse na długoterminowe kontrakty. Eksport rolny do Singapuru rusza pełną parą!
Eksport rolny kluczowy dla Singapuru
Singapur sprowadza z zagranicy 90 proc. konsumowanych tam produktów spożywczych, a w wyniku pandemii Covid-19 boryka się z zakłóceniami w łańcuchach dostaw. Odkąd w połowie kwietnia Singapore Food Agency (SFA) – instytucja zajmująca się bezpieczeństwem żywnościowym – ogłosiła, że poszukuje nowych dostawców produktów rolnych, kontrakty eksport rolny z singapurskimi dystrybutorami podpisało siedem polskich firm.
Pierwsza partia jajek dopłynęła do miasta-państwa w piątek, a kolejne ładunki żywności z Polski są spodziewane od czerwca do sierpnia. Oprócz 240 ton jaj, dostawy obejmą także m.in. blisko 700 ton mrożonych warzyw, ryby oraz niewielkie partie czekoladek i napojów.
To kolejny krok w staraniach Singapuru o dywersyfikację źródeł zaopatrzenia i wzmocnienia elastyczności naszych zasobów żywności
– skomentował w piątek na Facebooku singapurski minister handlu i przemysłu Chan Chun Sing.
Zasugerował, że globalne zakłócenia w zaopatrzeniu mogą potrwać przez długi czas, dlatego eksport rolny dla Singapuru jest tak istotny.
Czytaj także: Liderka Zielonych oskarżyła Lecha Kaczyńskiego o błędy w budowie Czajki. Ten nie żył już od dwóch lat.
Eksport rolny do Singapuru i wspólne oświadczenie
29 maja Polska i Singapur podpisały wspólne oświadczenie, w którym deklarują, że w odpowiedzi na trwającą pandemię zagwarantują szybszy przepływ towarów, co w praktyce ma pomóc Singapurowi w zagwarantowaniu sobie dostępu do podstawowych produktów i wesprzeć eksport rolny. Eksperci oceniają, że w najbliższych miesiącach szanse na zawarcie umów z singapurskimi importerami będzie miało więcej polskich przedsiębiorstw.
Mamy do czynienia z otwarciem rynku, wiele zamówień jest obecnie w toku. Liczymy, że będzie to początek cyklicznych dostaw
– powiedziała szefowa biura Polskiej Agencji Inwestycji i Handlu (PAIH) w Singapurze Magdalena Smolak.
Dobry moment, by eksport rolny do Singapuru ruszył
Przedsiębiorcy wykorzystali bardzo dobry moment na wejście na singapurski rynek. Wszystkie firmy mają potencjał na osiągnięcie cykliczności dostaw. Największy - producenci towarów najbardziej pożądanych, czyli jajek stołowych, mrożonych warzyw i drobiu
– tłumaczy menedżer ds. rozwoju w singapurskim biurze PAIH Anna Tukalska.
Większość z nich to debiutanci w roli eksporterów na tym rynku
– dodaje.
Według Tukalskiej, która koordynuje kontakty między polskimi i singapurskimi przedsiębiorcami, kolejnymi na liście najbardziej poszukiwanych towarów są wieprzowina i przetworzone mięso – to wspomoże eksport rolny z Polski.
W długoterminowej perspektywie widzę też potencjał nabiału, żywności organicznej oraz alkoholi, choć nie jest to teraz priorytetem
– mówi.
Polscy eksporterzy mięsa liczą na złagodzenie restrykcyjnych singapurskich przepisów sanitarnych wprowadzonych w związku z afrykańskim pomorem świń i ptasią grypą. Wymogi monitoringu zdrowia zwierząt we wszystkich zakładach są dla nich zbyt drogie i czasochłonne, padają więc propozycje zastąpienia ich tzw. regionalizacją: zasadą, że eksport będzie możliwy bez uciążliwych kontroli od pewnej odległości od miejsc, w których zwierzęta chorowały.
PAIH współpracuje z dwudziestoma zainteresowanymi eksportem do Singapuru polskimi producentami mrożonych i puszkowanych ryb, świeżych i mrożonych owoców, mrożonego drobiu, warzyw w puszkach i jajek. Przedsiębiorcy rozmawiają także o eksporcie mąki, makaronu i świeżych warzyw.
Według danych GUS w 2019 roku obroty handlowe z Singapurem wyniosły 821,8 mln dolarów – wzrost o 4,7 proc. po trzech latach spadków. Jeszcze w 2015 roku wartość polsko-singapurskiego handlu sięgała 1,9 mld dolarów. Eksport rolny do Singapuru jest coraz silniejszy.
PAP/jac/fot. pixabay