O tym co ważne dla polskiej wsi.

Czyste powietrze czysty zysk Czyste powietrze czysty zysk
Talk icon

Informacje

27-04-2017

Autor: Marzena Deresz

Rosyjskie larum środowiskowe w sprawie przekopu Mierzei Wiślanej

Rosyjskie larum środowiskowe w sprawie przekopu Mierzei Wiślanej

W obliczu polskich planów przekopania Mierzei Wiślanej sprzeciw podniosła Federacja Rosyjska, która twierdzi, że przekop stanowi zagrożenie dla środowiska naturalnego.

Minister Gospodarki Morskiej i Żeglugi Śródlądowej ogłosił, że „został ogłoszony przetarg i wyłoniony wykonawca”, który podejmie się realizacji jednego ze sztandarowych projektów rządu Prawa i Sprawiedliwości. Chodzi o plany przekopu Mierzei Wiślanej, który będzie możliwy dzięki przyjętej w tym roku spec-ustawie.

Wykonawca projektu będzie odpowiedzialny za realizację ostatecznego projektu budowlanego, opracowanie raportów oddziaływania na środowisko, dokonanie badań geologicznych oraz finalnego zlokalizowania śluzy. Przy okazji przekopu przed Polską stoi szansa na eksploatację dużych złóż bursztynu. Na plany polskiego rządu już zareagowała strona rosyjska, która podniosła zarzut… zagrożenia dla środowiska naturalnego.

Według ministra Gróbarczyka jedynym partnerem, z którym Polska będzie rozmawiała na temat przekopu będzie Komisja Europejska. Strona polska stoi jednak na stanowisku, że z uwagi na strategiczny charakter inwestycji i względy bezpieczeństwa Polski KE nie powinna starać się blokować przedsięwzięcia.

Resort zapowiada, że jeszcze w tym roku poznamy dokładną lokalizację przekopu, a prace budowlane ruszą za około półtora roku, aby w 2022 roku pierwsze statki mogły swobodnie korzystać z polskiego kanału i dopływać do portu w Elblągu. Tor żeglugowy ma być dostosowany do statków o zanurzeniu do 4 m i szerokości do 20 m.

Ostateczny koszt przekopu nie jest znany, ale mówi się o kwocie między 800 a 900 mln złotych. Rząd planuje właśnie takie pieniądze pozyskać z wydobycia bursztynu, którego złoża można by eksploatować przy okazji przekopu Mierzei Wiślanej. Tak optymistyczne prognozy obarczone są jednak dużą niepewnością. Nikt nie jest w stanie określić wielkości złóż w okolicach Mierzei. Z szacunków Państwowego Instytutu Geologicznego wynika, że w Polsce może być nawet 700 tys. ton bursztynu, z czego większość ma się znajdować na Lubelszczyźnie i na Pomorzu. Polska wciąż nie eksploatuje większość swoich zasobów. Zamiast tego, zaopatrujemy się w tani (i często nielegalnie wydobywany) bursztyn ukraiński i rosyjski.

W obliczu polskich planów przekopania Mierzei sprzeciw podniosła Federacja Rosyjska, która twierdzi, że przekop stanowi zagrożenie dla środowiska naturalnego. Ciekawe, że strona rosyjska pozostała głucha na argumenty środowiskowe podnoszone (zwłaszcza przez kraje skandynawskie) przeciwko inwestycji Nord Stream i Nord Stream 2.

 

Michał Jerzy Kowalczuk/ fot. pixabay.com

swiatrolnika.info 2023