Produkty ekologiczne nie zawierają chemii i to zalegającej w ziemi od dziesiątek lat, są lepsze w smaku, zdrowsze, ale droższe. Czy cena zrekompensuje zysk, który daje ekologiczny produkt? O tym rozmawialiśmy z Hanną Galicz, ekspertem ds. rolnictwa ekologicznego i członkiem NSZZ Rolników Indywidualnych Solidarność.
Produkty ekologiczne, w których wykryto pozostałości nie trafiają do sprzedaży. Według Raportu Europejskiego Urzędu ds. Bezpieczeństwa Żywności w odniesieniu do produktów ekologicznych 12,2 proc. próbek wykazało pozostałości poniżej lub na poziomie Najwyższej Dopuszczalnej Zawartości, w tym zanieczyszczenia środowiskowe, DDT sprzed 40 lat, zniesienia z upraw konwencjonalnych, pozostałości dopuszczonych środków np. dwusiarczku węgla jako pozostałości środków siarkowych, miedzi spinozyny po Spinosadzie (środek bakteryjny) itp.
Trudne pytanie, to kwestia zmysłu smaku. Świeże warzywa, owoce są dla mnie bardziej aromatyczne i smaczne. Różnice są wyraźne, zwłaszcza w produktach mięsnych na korzyść tych wytwarzanych metodami ekologicznymi.
Czytaj także: Hanna Galicz o prawdziwym rolnictwie ekologicznym i nieoszukanych produktach "bio" i "eko"
Moim zdaniem to warzywa, mniejsza rola owoców wynika z zawartości cukrów. Ważne są wszystkie produkty, różnorodność i zwracanie uwagi na lokalne pochodzenie naszej żywności.
A tu powiem, że lepiej wydać więcej na żywność, a mniej w aptece. W Polsce trwa szalona moda na suplementy, ich sprzedaż rośnie. A są bardzo drogie i bardzo reklamowane. Kwestia ceny za produkty ekologiczne to temat na dłuższą rozmowę. Dużą rolę w decyzji o zakupie odgrywa świadomość konsumenta i dbałość o zdrowie, odporność. Można tu wspomnieć, jak zmieniły się wydatki z budżetów domowych w USA w ciągu ostatnich 40 lat. Było 18 proc. na żywność i 9 proc. na leczenie. Obecnie jest odwrotnie. Tej zmianie towarzyszył wzrost zachorowań na cukrzycę oraz otyłość. W cenie naturalnej żywności są wszystkie koszty jej produkcji, ceny żywności przemysłowej są niskie, bo koszty są przerzucane na środowisko, zwierzęta, ludzi i państwo.
Jak wygląda kondycja polskiego rolnictwa ekologicznego i przetwórstwa najlepiej widać na półkach sklepowych. Są tam głównie produkty ekologiczne z importu.
Z Hanną Galicz rozmawiał Robert Wyrostkiewicz ze SwiatRolnika.info
fot. arch. HG