O tym co ważne dla polskiej wsi.

Czyste powietrze czysty zysk Czyste powietrze czysty zysk
Talk icon

Informacje

17-06-2022

Autor: Mateusz Chrząszcz

Zwierzęta ubijane są zbyt wcześnie? PETA mija się z prawdą!

Zwierzęta

Organizacja PETA twierdzi, że zwierzęta hodowlane są ubijane jako „dzieci”, natomiast na wolności osiągałyby wiek biblijny. Jest to nieprawda.

Rolnicy są wielokrotnie oskarżani o zabijanie zwierząt na długo przed osiągnięciem przez nie naturalnej długości życia, ale w naturze nawet ludzie w rzeczywistości umierają znacznie młodsi. „Zabijasz zwierzęta dla mięsa, kiedy są niemowlętami!” Każdy, kto sam hoduje świnie, bydło lub kurczaki, prawdopodobnie spotkał się z tym zarzutem.

Nieprawdy na temat wieku zwierząt

Organizacja praw zwierząt PETA pisze na przykład: „Świnie, kury, bydło i inne zwierzęta gospodarskie nigdy nie osiągają naturalnego wieku. Większość zwierząt to wciąż dzieci, kiedy są zabijane dla mięsa w rzeźni”. Pod postem znajduje się zdjęcie kilkudniowego baranka.

Takie posty wciąż są publikowane na mediach społecznościowych, w których średnia długość życia zwierzęcia hodowlanego jest porównywana z jego rzekomo „naturalną” oczekiwaną długością życia. PETA nie jest jedyną niestrudzenie rozpowszechniającą te informacje. W międzyczasie media publiczne coraz częściej obierają tę samą linię.

Na przykład wezwania do bezmięsnego stylu życia zazwyczaj nie są ozdobione dorosłymi tucznikami, ale uroczymi prosiętami ssącymi. Co roku na Wielkanoc niezliczona liczba obrońców praw zwierząt zamieszcza zdjęcia nowonarodzonych jagniąt: „Jak można zabijać i jeść coś tak słodkiego?!”

Nie ma sensu wyjaśniać, że puszyste białe jagnięta z obecnego sezonu wylęgowego oczywiście nie znajdują się na stole wielkanocnym, ale zwierzęta, które nie ukończyły jeszcze jednego roku życia, które z definicji nadal są uważane za jagnięta. Chodzi o kadrowanie, a nie o fakty.

Zwierzęta

Czy zwierzęta są ubijane zbyt młodo?

Przede wszystkim musimy doprecyzować terminologię naturalnego wieku życia dla zwierzęcia. Według większości źródeł byłoby to około 25 lat dla bydła, 20 dla świń, 15 dla owiec i 10 dla kur, ale te wartości nie są przeciętnym wiekiem z natury. Są to wartości maksymalne w optymalnych warunkach. I istnieją tylko pod ludzką opieką, a nie na wolności.

Przykład: krowa, jak się mówi, ma „naturalną” długość życia wynoszącą 25 lat. Jeśli jest tuczony jak bydło mięsne, młotek spada po około 18 miesiącach - czyli po około szesnastej części czasu.

W rzeczywistości, w porównaniu ze średnią (a nie maksymalną możliwą) długością życia dzikiego bydła, te 18 miesięcy są nawet powyżej średniej. Nie ma prawie żadnych konkretnych danych liczbowych na temat wskaźników przeżywalności i średniej długości życia dzikich gatunków zwierząt, ale obserwacje zwierząt i wiedza na temat relacji biologicznych i matematycznych pomagają w ocenie.

Jeśli spojrzymy np. na stada bawołów afrykańskich, zauważymy, że oprócz dorosłych krów, dojrzałych płciowo byków i cieląt ssących, w pierwszych dwóch latach życia prawie nie ma młodych zwierząt. Liczba cieląt jest również znacznie poniżej oczekiwań w porównaniu z liczbą możliwych matek.

Rozwiązanie jest proste: w naturze młode zwierzęta niemal każdego gatunku należą do najczęstszych ofiar głodu, pragnienia, zimna, wycieńczenia i drapieżników. Natura „produkuje” je w znacznie większej liczbie niż jest to konieczne do istnienia danego gatunku zwierząt.

Jeśli każde młode dzikie bydło miałoby dorosnąć i ponownie osiągnąć dojrzałość płciową, krowa bawół mogłaby z łatwością urodzić 15 cieląt w swoim zgłoszonym 25-letnim życiu, z czego połowa to samice i ponownie rodziła sama. Stada afrykańskich bawołów pękłyby w szwach, a kontynent zostałby zalany w ciągu kilku pokoleń.

Każda samica potrzebuje tylko jednego następcy

Aby zabezpieczyć istnienie gatunku zwierzęcego, każda dorosła samica musi w ciągu swojego życia urodzić tylko jedną córkę, co z kolei wkracza w dorosłość kolejną. Wszystko inne to „luksusowa produkcja”, która służy jako pokarm dla mięsożerców i padlinożerców przed osiągnięciem dojrzałości płciowej.

Im mniejszy gatunek, tym więcej ma drapieżników. To kolejny powód, dla którego małe gatunki, takie jak myszy czy świnie, rodzą znacznie więcej młodych. Oczywiście, aktywiści nie mylą się, w rzeczywistości krowa pod opieką człowieka może dożyć od 20 do 25 lat – jeśli ma zapewnioną wystarczającą ilość dobrego pożywienia i wody od dnia narodzin aż do starości, chroni przed niepogodą i drapieżnikami oraz w razie potrzeby opieka weterynaryjna.

Zwierzęta trzymane w ZOO są drogie w utrzymaniu. Ogród zoologiczny jest finansowany przez odwiedzających, sympatyków i częściowo przez władze lokalne, ale nie przez produkcję i sprzedaż żywności. Żaden rolnik nie mógł sobie pozwolić na opiekę nad wszystkimi swoimi zwierzętami, dopóki nie umrą ze starości – pomijając fakt, że byłoby to sprzeczne z wymogami produkcji żywności.

Zwierzęta nie tylko na mięso

Jednak istnieją nie tylko zwierzęta hodowane na mięso. Głównym zarzutem środowisk zajmujących się ochroną zwierząt jest to, że krowy mleczne i lochy hodowlane mają zaledwie kilka lat i są całkowicie wyczerpane i zbyt wcześnie kierowane na ubój. Siłą napędową tego jest ciągłe uzupełnianie matek wkrótce po urodzeniu ostatniego cielęcia.

tutaj nie ma prawie żadnych różnic w stosunku do natury. Byk bawół nie czeka na kolejny akt godowy, aż krowa wyzdrowieje. Pierwsza ruja jest dla niego w porządku - w przeciwieństwie do odpowiedzialnego rolnika, który daje swoim zwierzętom czas na odpoczynek i czasami odkłada przydział, jeśli krowa nie jest jeszcze sprawna. „Trwałość” jest częścią koncepcji efektywności natury.

Niemniej jednak zdecydowanie istnieją rezerwy, jeśli chodzi o zwierzęta hodowlane w rolnictwie. Kiedy krowa lub locha opuszczają stado, zanim jeszcze osiągną szczytową produktywność, jest to niefortunne nie tylko dla zwierzęcia, ale także dla gospodarstwa.

Czytaj również: Niemiecka aktywistka klimatyczna: Planujemy wysadzić rurociąg

Agraheute/fot.pixabay

swiatrolnika.info 2023