Informacje
21-09-2021
To chory pomysł, wolne żarty! Przecież przetrwaliśmy dzięki rybom po wojnie, kiedy szalała straszna bieda! Ja wędki nie oddam! – tak Lech Wałęsa skomentował szokujący pomysł europosłanki Sylwii Spurek, która chce zakazania wędkarstwa w Unii Europejskiej.
Wałęsa: To dziwne wymysły, ja wędki i ryb nie oddam
Lech Wałęsa to zapalony wędkarz. O łowieniu ryb wie wiele. Wie również, że w czasie siedzenia z wędką można się wyciszyć i zrelaksować. W przeszłości były prezydent występował nawet w programie telewizyjnym o nazwie „Z Wałęsą na rybach”.
Dlatego, kiedy usłyszał o szokującym pomyśle europosłanki Sylwii Spurek o zakazie wędkarstwa, niemal spadł z krzesła! I nie zostawia na Spurek suchej nitki:
To chory pomysł, wolne żarty! To dziwne wymysły, ja wędki i ryb nie oddam, ryby po wojnie pozwoliły nam przeżyć, bo była wtedy przecież straszna bieda.
Czytaj też: Spurek chce zakazać terapii dla dzieci chorych i niepełnosprawnych?
Wałęsa jest zdecydowanym krytykiem pomysłów Spurek
Przetrwaliśmy dzięki rybkom, bo łowiliśmy je, jak była bieda, a teraz pani Spurek coś wydziwia…
– zaznaczył były prezydent.
Sylwia Spurek, która chciałaby zakazać już nie tylko polowań, ale też, jak się okazuje, wędkarstwa, znalazła się pod ostrzałem legendy „Solidarności”.
Nie możemy stosować taryfy ulgowej dla myślistwa i wędkarstwa
– mówiła europosłanka w rozmowie z PAP.
Lech Wałęsa jest zdecydowanym krytykiem jej pomysłów.
To dziwne rozwiązanie i jestem przeciw. To jutro wpadnie ta pani na pomysł, żeby roślin nie używać, bo rośliny też żyją i takie piękne są i bezbronne... Paranoja
– skwitował były prezydent.
se.pl/fot.Facebook