O tym co ważne dla polskiej wsi.

Czyste powietrze czysty zysk Czyste powietrze czysty zysk
Talk icon

Informacje

15-11-2021

Autor: Tomasz Racki

Sylwia Spurek chce wyższej składki zdrowotnej dla jedzących mięso

Sylwia Spurek

Sylwia Spurek wysunęła pomysł, aby osoby, które spożywają mięso i inne produkty odzwierzęce, płaciły wyższą składkę zdrowotną niż weganie.

Po inicjatywie Koniec Epoki Klatkowej, pomyśle obłożenia mięsa i produktów odzwierzęcych wyższą stawką podatku VAT, próbie wprowadzenia zakazu wędkarstwa, polowań, hodowli zwierząt na futra czy uboju rytualnego przyszła kolej na postulat, w myśl którego Polacy spożywający mięso i produkty pochodzenia zwierzęcego mieliby opłacać wyższą stawkę składki zdrowotnej niż… weganie.

Sylwia Spurek domaga się wyższej składki zdrowotnej dla mięsożerców

A może osoby jedzące produkty odzwierzęce, świadomie narażające się na nowotwory, choroby serca czy cukrzycę typu 2, powinny płacić wyższą składkę na ubezpieczenie zdrowotne? Znając ryzyka i mając dostęp do innej żywności? #GoVegan – napisała Sylwia Spurek na twitterze.

Poznańska europoseł realizuje strategię, której elementy od lat próbuje się zaszczepić zachodnim społeczeństwom. W jej myśl spożywanie produktów odzwierzęcych miałoby powodować liczne choroby. Tym samym Sylwia Spurek nie zauważa faktu podkreślanego w licznych badaniach naukowych, że mięso jest podstawowym źródłem białka w diecie człowieka.sylwia spurek extinction rebellion 2

Samo odejście od mięsa, wiązałoby się także ze zwiększonym globalnym zapotrzebowaniem na produkty roślinne. Te z kolei, aby zaspokoić potrzeby światowej populacji, musiałyby być uprawiane z wykorzystaniem pewnych genetycznych modyfikacji, które – zdaniem naukowców – mogą być najzwyczajniej niezdrowe.

Spurek kopiuje wzorce PETA

Sylwia Spurek nie jest prekursorem „straszenia” społeczeństwa negatywnymi skutkami spożywania mięsa. Podobną inicjatywę podjęła kilkanaście lat temu amerykańska organizacji PETA.

Za nieetyczne aktywiści uznali wówczas także picie mleka. W celu zmniejszenia jego spożycia zorganizowano akcję Got beer (pij piwo), która miała być parodią popularnej w USA kampanii Got milk (pij mleko), pokazującej zdrowotne skutki spożywania nabiału i picia mleka. Adresatami akcji PETA były dzieci w wieku wczesnoszkolnym, które w tym samym czasie w gazetkach rozpowszechnianych w amerykańskich szkołach przekonywano, że picie mleka powoduje trądzik, otyłość, choroby serca, udary mózgu oraz nowotwory. Naukowcy zdecydowanie skrytykowali wówczas używane przez aktywistów argumenty.

O rzetelności działań podejmowanych wówczas przez PETA najlepiej świadczą fakty opisywane przez amerykańskie media. W 2012 roku ujawniły one informacje dotyczące profilu działalności PETA (Ludzie na Rzecz Etycznego Traktowania Zwierząt). Aktywiści od początku swojej działalności skupiali się na odbieraniu zwierząt właścicielom, którzy, w ich opinii, nie dbali o nie należycie. Śledztwo federalne ujawniło, że od 1998 roku „ekolodzy” zabijali około 95 proc. zwierząt, które przejmowali, co przekłada się na łączną liczbę 27 tys. uśmierconych psów i kotów (do 2012 roku). Media podnosiły wówczas, że PETA, przy rocznym budżecie na poziomie 37 mln USD, tylko znikome fundusze przeznacza na faktyczną pomoc zwierzętom.

W 2007 roku PETA opublikowała spot promujący wegetarianizm zatytułowany Twoja mamusia zabija zwierzęta. Film adresowany był do najmłodszych odbiorców i promowany był komiksowym przedstawieniem kobiety w fartuchu gospodyni domowej, która, trzymając za uszy królika, dźga go nożem. W kolejnym roku pojawił się kolejny film – tym razem przedstawiał on mężczyznę w okrutny sposób patroszącego ryby. Akcja zyskała też nazwę – Twój tatuś zabija zwierzęta. Działacze PETA do dziś tłumaczą akcję jako próbę uświadomienia dzieci, nie widząc niczego złego w samym sposobie przekazu.

Czytaj także: Sylwia Spurek zakazuje swoim pracownikom jedzenia kanapek z jajkiem?

TT/Fot. Twitter

 

 

 

swiatrolnika.info 2023