Informacje
15-11-2021
W sobotę w Berlinie odbył protest aktywistów klimatycznych w obronie energetyki jądrowej. Protest zorganizowali obrońcy klimatu m.in. z polskiej fundacji FOTA4Climate.
Niemcy do końca przyszłego roku planują zamknąć ostatnie sześć działających w ich kraju elektrowni jądrowych. Według obrońców klimatu zamykanie działających elektrowni jądrowych spowoduje wzrost emisji dwutlenku węgla – gazu odpowiedzialnego za globalne ocieplenie. Jak informują działacze FOTA4Climate, energia wytwarzana w elektrowniach jądrowych zostanie zastąpiona głównie energią z gazu ziemnego i węgla.
Protest aktywistów klimatycznych w Berlinie
Według obrońców klimatu zamykanie działających elektrowni jądrowych spowoduje wzrost emisji dwutlenku węgla – gazu odpowiedzialnego za globalne ocieplenie. Dotychczasowe wygaszanie elektrowni atomowych poskutkowało tym, że w pierwszej połowie b.r. najważniejszym źródłem energii w Niemczech był węgiel kamienny i brunatny.
Stanie się tak ponieważ energia wytwarzana w elektrowniach jądrowych zostanie zastąpiona głównie energią z gazu ziemnego i węgla.
– informują działacze FOTA4Climate.
Dotychczasowe wygaszanie elektrowni atomowych poskutkowało tym, że w pierwszej połowie b.r. najważniejszym źródłem energii w Niemczech był węgiel kamienny i brunatny.
Protest aktywistów klimatycznych w Berlinie zebrał około 300 osób z całej Europy m.in. z Niemiec i Polski. Do protestujących dołączył klimatolog James Hansen.
Wsparcie klimatologa
Protest aktywistów klimatycznych swoją obecnością wsparł wybitny klimatolog prof. James Hansen, który już w 1988 roku ostrzegał Kongres USA przed zmianami klimatu. Podczas wydarzenia aktywiści FOTA4Climate wręczyli prof. Jamesowi Hansenowi nagrodę Climate Hero Award, "w uznaniu jego zasług w kwestii bezkompromisowego promowania rzetelnej wiedzy naukowej dotyczącej ochrony klimatu".
Znajdujemy się obecnie w przełomowym momencie historii. Jeśli pozbędziemy się niskoemisyjnej energii z atomu, przyszłe pokolenia mogą nas za to osądzić. Zamykanie sześciu, dobrze funkcjonujących reaktorów atomowych, które razem generują więcej niskoemisyjnego prądu niż wszystkie panele słoneczne w Niemczech, będzie wielkim krokiem w tył.
– przestrzegał prof. Hansen.
Protest aktywistów klimatycznych przyciągnął wielu przedstawicieli organizacji z kilkunastu krajów, w tym Princess Mthonbeni z Południowej Afryki (Africa4Nuclear), która zwróciła uwagę na ubóstwo energetyczne wielu krajów swojego kontynentu, któremu jest w stanie zapobiec rozwój niskoemisyjnej energii z atomu. Z Polski głos zabrała m.in. Julia Gałosz z Młodzieżowej Rady Klimatycznej, która podkreśliła, że "powinniśmy inwestować i walczyć o stabilny i czysty miks energetyczny z energią jądrową w swojej podstawie. Potrzebujemy bezpieczeństwa energetycznego nawet wtedy, gdy nie wieje wiatr i nie świeci słońce".
Protest przed Bramą Brandenburską w Berlinie zorganizowali obrońcy klimatu m.in. z polskiej fundacji FOTA4Climate, propagujący pragmatyczną ekologię, przy współpracy z niemieckimi organizacjami: Nuclearia, Mothers for Nuclear, oraz StandUp For Nuclear.
Energetyka jądrowa przeżywa w wielu miejscach na świecie swój renesans. Coraz więcej państw przekonuje się, że dekarbonizacja bez atomu nie jest możliwa.
– podkreślają organizatorzy z FOTA4Climate.
Czytaj także: Sondaż: Budowa elektrowni atomowej w Polsce nie będzie prosta
fot.pixabay.com