Informacje
19-05-2021
Rumieńców nabiera spór między gubernatorem Oklahomy Kevinem Stittem, a organizacją antyhodowlaną PETA (People for the Ethical Treatment of Animals). Po zarzutach aktywistów, że Oklahoma nie przeznacza odpowiednich środków na promocję diety wegańskiej, polityk postanowił zorganizować… wielkiego grilla pod jednym z atakujących go bilbordów wykupionych przez wegan.
Tydzień mięsa rozwścieczył aktywistów
Po tym jak Kevin Stitt ogłosił inaugurację Tygodnia Mięsa, PETA wykupiła bilbordy, na których zarzuca władzom stanowym niedostateczną promocję wegańskich nawyków żywieniowych. Gubernator odgryzł się, organizując pod jednym takich bilbordów wielkiego grilla.
Osobiście smażył steki i hamburgery. Jak twierdzi wszystko odbyło się pół żartem – pół serio, a happening miał na celu pokazanie wsparcia dla sektora hodowlanego w stanie.
Oklahoma chce wspierać rolników, nie aktywistów
Będziemy wspierać naszą branżę rolniczą i nasze osobiste wolności – w tym wolność przejścia na weganizm, jeśli ktokolwiek tego chce, ale także prawo do spożywania mięsa, jeśli taki jest wybór obywateli – powiedział gubernator Oklahomy.
W odpowiedzi na akcję prezes PETA, Ingrid Newkirk, powiedziała, że jej organizacja wyśle gubernatorowi usztywniacz pleców, ponieważ „musi on cierpieć z powodu wszystkich ukłonów, które musi wykonać, aby wesprzeć zwolenników przemysłu mięsnego".
Czytaj także: Wegański terror na uczelni! Studenci są wściekli!
Fot. TT