Informacje
11-08-2021
Greta Thunberg pojawiła się na inauguracyjnej okładce Vogue Scandinavia. Tego samego dnia aktywistka ogłaszała wpływ szybkiej mody na środowisko milionom swoich obserwatorów w mediach społecznościowych.
Greta Thunberg krytykuje zakupy
Nastoletnia Greta Thunberg, która stała się znaczącym globalnym głosem aktywizmu klimatycznego, oskarżyła branżę modową o wprowadzanie konsumentów w błąd marketingiem dotyczącym działań na rzecz zrównoważonego rozwoju.
Wiele osób sprawia wrażenie, jakby branża modowa zaczęła brać na siebie odpowiedzialność, wydając fantastyczne kwoty na kampanie, w których przedstawiają się jako „zrównoważone”, „etyczne”, „zielone”, „neutralne dla klimatu” i „uczciwe”. Ale powiedzmy sobie jasno: to prawie nigdy nie jest niczym innym, jak tylko czystym zielonym praniem. Nie można masowo produkować mody ani konsumować w sposób „zrównoważony”, tak jak kształtuje się dzisiejszy świat.
– napisała młoda aktywistka.
Greta Thunberg powiedziała Vogue Scandinavia, że rozumie, że kupujący chcą kupować ubrania, aby móc wyrazić siebie i swoją tożsamość. Aktywistka ma jednak swój własny sposób na odświeżenie swojej garderoby i twierdzi, że młodzi powinni pożyczać używanie ubrania.
Ostatni raz kupiłam coś nowego trzy lata temu i było to używane. Po prostu pożyczam rzeczy od ludzi, których znam.
– powiedziała.
Kołodziejczak: AgroUnia złożyła wniosek o rejestrację partii politycznej
Greta Thunberg proponuje pożyczanie ubrań
Szybka moda, która opiera się na tanim, masowym modelu biznesowym, znalazła się w ostatnich latach pod ostrzałem ze względu na jej wpływ na środowisko i pracowników w łańcuchu dostaw. Firmy takie jak H&M, Zara i inne podjęły wysiłki, aby działać w sposób bardziej zrównoważony, zwiększając wykorzystanie materiałów organicznych i pochodzących z recyklingu, pracując nad zmniejszeniem śladu węglowego i zbierając odzież do recyklingu.
Jednak krytycy, tacy jak Greta Thunberg, twierdzą, że największym problemem jest sama ilość produkowanej odzieży. W 2019 roku, zanim pandemia zmniejszyła sprzedaż, Inditex – spółka matka Zary, która jest zdecydowanie największą jej marką – poinformowała, że wprowadziła na rynek ponad 545 000 ton odzieży.
Ilość produkowanych przez firmy szybkiej mody odzieżowej będzie rosła, ponieważ kupujący w krajach takich jak Chiny i Indie zaczną kupować odzież częściej, tak jak ich odpowiednicy w USA i Europy.
Ostatnio coraz więcej aktywistów przekonuje, że konieczne są nie tylko zobowiązania branżowe, ale także regulacje rządowe. Czy jeśli pomysły ekoaktywistów, takich jak Greta Thunberg, wejdą w życie, będziemy musieli chodzić w pożyczonych ubraniach? A może w workach?
qz.com/fot.fb