Informacje
16-05-2022
Aktywiści klimatyczni z Greenpeace protestowali w niedzielę na nowym terminalu wycieczkowym na Steenplein w Antwerpii.
Uważają oni, że morskie statki wycieczkowe powinny mieć zakaz wstępu do centrum miasta, ponieważ powodują duże emisje CO2 i cząstek stałych. Aktywiści opowiadają się również za dalszą rozbudową instalacji energetyki lądowej. Wystosowali oni również list otwarty, skierowany do rady miasta zawierający powyższe żądania.
Greenpeace protestował przeciwko statkom wycieczkowym
Statki wycieczkowe, które dziś cumują w centrum Antwerpii – strefie niskiej emisji – nie są zobowiązane do zakupu energii z lądu i pozostawiania generatorów pracujących na biegu jałowym, co powoduje zbędne emisje.
„Mniejsze rzeczne statki wycieczkowe muszą podczas cumowania przełączyć się na zasilanie lądowe i uważamy, że morskie statki wycieczkowe również powinny być do tego zobowiązane” – przekazała jedna z aktywistek Greenpeace.
Obecna infrastruktura jest do tego niewystarczająca. Dlatego Greenpeace prosi w liście otwartym do władz miasta i portu o dodatkowe inwestycje w dalszą rozbudowę lądowych instalacji energetycznych.
Przypomnijmy, że aktywiści antyhodowlani kolejny raz wzięli na celownik polską firmę odzieżową Ochnik.
Organizacja żąda usunięcia statków z centrum miasta
Greenpeace uważa również, że rejsy morskie powinny być zakazane z centrum miasta, ponieważ oprócz zanieczyszczenia powietrza powodują one również hałas.
„W porcie, z dala od centrum miasta, powinno być miejsce do cumowania, gdzie morskie statki wycieczkowe powinny mieć możliwość zakupu energii odnawialnej z lądu. Ponadto musi istnieć płynne połączenie między tym miejscem do cumowania a centrum miasta – wyjaśniła aktywistka.
Ona i jej koledzy starali się uświadomić przechodniom na Steenplein problemy związane ze statkami wycieczkowymi. Niedzielny protest aktywistów był częścią kampanii (Wel)KOM OP STRAAT organizacji “Prawo do Powietrza”.
Czytaj też: Aktywiści Greenpeace protestowali na dachu dworca w Helsinkach
pzc.nl/fot.Twitter