Greenpeace uważa, że ustalenia międzynarodowych ekspertów ds. klimatu potwierdzają odpowiedzialność przedsiębiorstw wydobywających i wykorzystujących paliwa kopalne w procesach przyspieszających globalne ocieplenie.

Greenpeace ogłosił gotowość do pozwania koncernów naftowych i gazowych oraz rządów z powodu ich wpływu na kryzys klimatyczny

Rosyjski oddział Greenpeace ogłosił gotowość do pozwania koncernów naftowych i gazowych oraz rządów z powodu ich wpływu na kryzys klimatyczny. Organizacja zauważyć, że dowody tego wpływu jest w najnowszym raporcie Międzyrządowego Zespołu do spraw Zmian Klimatu (IPCC).

Aktywiści organizacji również planują pozwać, ponieważ raport dostarczył bezpośrednich dowodów na to, że przemysł paliw kopalnych i rządy są odpowiedzialne za kryzys klimatyczny. Przypomnijmy, że kilka miesięcy temu Greenpeace i inne organizacje pozarządowe wygrały w sądzie z Shellem – czytamy w publikacji na stronie internetowej rosyjskiego oddziału.

Organizacja pseudoekologiczna dodała, że ​​niszczycielskie skutki globalnego ocieplenia w końcu stały się widoczne dla przywódców krajów i zwykłych ludzi na całym świecie. Dlatego też, jeśli rządy nie wykroczą poza swoje obecne cele redukcji emisji na 2030 rok, wówczas ludzkość stanie w obliczu nieodwracalnej klęski żywiołowej.

Plus-one.ru mówił o nowym raporcie IPCC, według którego Ziemia i jej mieszkańcy są nieco ponad 10 lat od krytycznego punktu kryzysu klimatycznego. Po tym kamieniu milowym pogoda w końcu wymknie się spod kontroli, co pociągnie za sobą liczne katastrofy.

Czytaj też: Aktywiści klimatyczni aresztowani za wandalizm wymierzony w Rabobank

Greenpeace skierował list do nowego dyrektora Luwru

W środę, 4 sierpnia, Greenpeace opublikował list skierowany do przyszłego prezydenta i dyrektora Luwru – Laurence des Cars, mianowanego przez Emmanuela Macrona w maju ubiegłego roku, który obejmie urząd we wrześniu przyszłego roku. W liście tym organizacja potępia finansowy wpływ grupy TotalEnergies (dawniej Total), poprzez sponsorowanie słynnego paryskiego centrum sztuki.

Podobne listy wysłano także do muzeum Quai Branly-Jacques Chirac i do Pałacu Wersalskiego. Dla Greenpeace mecenat TotalEnergies nie wynika z bezwarunkowego zamiłowania do kolekcji włoskiego malarstwa czy galerii poświęconej dziełu egipskiemu, ale z chęci rozpowszechniania jej miękkiej siły.. Kultura, dziedzictwo, edukacja, badania: coraz silniejsza wszechobecność, która niepokoi pseudoekologów.

To poszukiwanie wpływów jest, zdaniem pseudoekologów, niezbędne dla przywrócenia wizerunku grupy, która zawsze była kojarzona z ropą i truciem klimatu. Niedawna zmiana nazwy i logo jest dla niej jednym z przejawów zmiany komunikacji mającej na celu uczynienie marki bardziej sympatyczną, bardziej uczciwą i akceptowalną… nawet jeśli oznacza to przedstawienie jej jako organizacji charytatywnej.

W wyprodukowanym specjalnie na tę okazję serialu dokumentalnym „L'emprise Total” koncern porównuje się nawet do przemysłu tytoniowego z lat 60., który nie wahał się odwoływać do uczuć i emocji, aby zapewnić, że ich produkty są nieszkodliwe dla zdrowia.

Nawet jeśli TotalEnergies kładzie teraz nacisk na neutralność węglową i redukcję gazów cieplarnianych w swoich spotach reklamowych, firma nadal jest bardzo uzależniona od paliw kopalnych: 90 procent jej inwestycji nadal jest dokonywanych w źródłach nieodnawialnych, a 80 procent inwestycji w latach 2026-30 będzie zarezerwowany dla wydobycia gazu i ropy.

plus-one.ru/fot.Pixabay/Twitter