Ekolodzy z Towarzystwa na rzecz Ziemi zaskarżyli wydaną przez miejskich urzędników decyzję środowiskową dla spalarni w Suwałkach.

Towarzystwo na rzecz Ziemi sprzeciwia się budowie spalarni w Suwałkach. W związku z tym organizacja zaskarżyła wydaną przez miejskich urzędników decyzję środowiskową dla tej inwestycji. Samorządowe Kolegium Odwoławcze wskazuje jednak, że aktywiści nie mają podstaw prawnych do blokowania budowy spalarnii. 

Ekolodzy chcą zablokować budowę spalarni w Suwałkach

Ekolodzy z Towarzystwa na rzecz Ziemi próbują za wszelką cenę zablokować budowę spalarni w Suwałkach. Prezes suwalskiego SKO Grażyna Milewska przypomina, że pochodząca z Oświęcimia organizacja zaskarżyła wydaną przez miejskich urzędników decyzję środowiskową dla tej inwestycji. Jak wskazuje Milewska, ekolodzy nie zgadzają się z przyjętą oceną z raportu oddziaływania na środowisko odnoszącą się do wpływu tej inwestycji na klimat. Chodzi o emisję zanieczyszczeń, które będą z tej spalarni emitowane. Są to główne zarzuty, ale organizacja ma również zastrzeżenia proceduralne.

SKO: Organizacja nie ma podstaw do blokowania inwestycji

Samorządowe Kolegium Odwołacze podkreśla, że ekolodzy nie mają podstaw prawnych do zablokowania budowy spalarni w Suwałkach. SKO uznaje argumenty organizacji za bezzasadne. 

Prezes Milewska wyjaśnia, że SKO uzyskało stanowisko autorów raportu na temat zarzutów czysto merytorycznych dotyczących emisji dwutlenku węgla. Okazuje się, że nie są oddziaływania, które nie pozwalałyby na lokalizację tej inwestycji w takim miejscu. Kolegium podzieliło stanowisko prezydenta Suwałk w zakresie oceny oddziaływania i ustalenia środowiskowych uwarunkowań.

Jak podaje Radio Białystok, ekolodzy mają niecały miesiąc na to, aby zaskarżyć decyzję SKO do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego. 

Przeczytaj też: Protest ”ekologów” na stacji benzynowej. Aktywiści przynieśli trumny

radio.bialystok.pl/fot.pixabay.com