Informacje
09-12-2020
Jedna rura, którą popłyną ścieki z lewobrzeżnej Warszawy do oczyszczalni Czajka nie będzie w stanie przyjąć wszystkich nieczystości – taką opinię wyraził prezes Wód Polskich Przemysław Daca.
Oczyszczalnia Czajka – jedna rura to za mało
„Jedna rura przesyłowa nie załatwia problemu. Wody Polskie informują: 1) Jedna rura to przesył do 3,5m sześc. na sekundę. Wartość ta jest przekraczana 18 razy w miesiącu. (…) Podczas nawalnego deszczu – przepływ ścieków do 7,9 m sześc. na s; deszcz zwykły – do 5,65 m sześc. na sekundę. Do tego szczyty wieczorne i tzw. weekendowe (18 x na miesiąc)” – wyjaśnił Daca na Twitterze.
Czajka – nowa nitka kolektora
Rzecznik MPWiK Marek Smółka zapewnił w poniedziałek, że ścieki z lewobrzeżnej Warszawy do oczyszczalni Czajka mają popłynąć pierwszą nową nitką kolektora w tym miesiącu.
Wcześniej władze miasta i zarząd MPWiK zapowiadały, że nowy kolektor zostanie uruchomiony na przełomie listopada i grudnia.
W połowie ubiegłego miesiąca MPWiK zwróciło się do wojska o możliwość eksploatacji mostu pontonowego, na którym ułożone są dwie nitki tymczasowego rurociągu, do 15 grudnia.
Czajka będzie miała drugą nitkę kolektorową w 2022 r.!
Do awarii układu przesyłowego transportującego ścieki z lewobrzeżnej Warszawy do położonej po prawej stronie Wisły oczyszczalni Czajka doszło 29 sierpnia. Od tego czasu do 27 października MPWiK zrzuciło do Wisły – według Wód Polskich – ponad 10 mln sześc. nieoczyszczonych ścieków.
Druga nitka kolektora ma być gotowa dopiero w 2022 r.
Czytaj także: Koala wszedł do domu, usiadł na choince i zaplątał się w światełka
PAP/mag/Fot. Wody Polskie