Informacje
05-05-2022
Zamontowane fotopułapki pozwoliły zidentyfikować sprawcę, który zakładał wnyki w leśnictwie Ulucz. Kłusownik jest mieszkańcem wsi Borownica.
Sprawcy grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności. We wrześniu ubiegłego roku w tej samej okolicy strażnicy leśni uwolnili z wnyków jelenia, który miał tyle szczęścia, że złapał się za wieniec, więc nie odniósł obrażeń i można mu było przywrócić wolność.
Kłusownik złapany
Strażnicy leśni z Nadleśnictwa Dynów ujęli kłusownika, który od pewnego czasu zakładał wnyki na zwierzynę w leśnictwie Ulucz. W poniedziałek 2 maja Straż Leśna z Nadleśnictwa Dynów razem z funkcjonariuszami z Komendy Powiatowej Policji w Brzozowe dokonała przeszukania domu podejrzewanego o kłusowniczy proceder. Odkryto trzy gotowe do założenia wnyki. Kłusownik przyznał się do zakładania wnyk i wskazał kolejne 7 sztuk urządzeń zamontowanych w lesie. Sprawcy grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.
,,Wszystkie zostały zdjęte i zabezpieczone jako dowód w sprawie. W trakcie dalszych czynności mężczyzna przyznał się do skłusowania sarny na wnyki. Policja postawiła mu trzy zarzuty: skłusowania sarny, usiłowania kłusownictwa i posiadania narzędzi kłusowniczych – mówi Maciej Grześków, komendant posterunku Straży Leśnej w Nadleśnictwie Dynów.
Przypadków kłusownictwa niestety nie brakuje. Rekordowy pod tym względem był rok 2019, kiedy straż leśna z terenu RDLP w Krośnie ujawniła 25 epizodów kłusowniczych, rok później było ich 13, a w roku ubiegłym 17 przypadków. Co roku strażnicy likwidują 150-300 wnyków zastawionych na leśną zwierzynę.
Czytaj też: Kłusownictwo wciąż problemem. Leśnicy z Krosna podsumowali rok
lasy.gov.pl/fot. Maciej Grześków, Nadleśnictwo Dynów/fot.pixabay