O tym co ważne dla polskiej wsi.

Czyste powietrze czysty zysk Czyste powietrze czysty zysk
Talk icon

Informacje

19-02-2021

Autor: Polska Agencja Prasowa

Ceny jaj – producenci drobiu ostrzegają, że ich ceny mogą rosnąć

ceny jaj

Z powodu znacznego zmniejszenia produkcji związanego z ptasią grypą oraz pandemią koronawirusa, na rynku zaczyna brakować jaj – informuje Krajowa Izba Producentów Drobiu i Pasz. Producenci podnieśli ceny jaj, co może spowodować, że jaja będą droższe w sklepach. Izba zwróciła uwagę na zmniejszenie potencjału produkcyjnego wynikające z ubiegłorocznej "ostrożności" producentów w odnawianiu stad w warunkach epidemii koronawirusa oraz przymusowe likwidacje hodowli z powodu grypy ptaków.

Ceny jaj – gwałtowny wzrost na przełomie stycznia i litego br

Na przełomie stycznia i lutego br. doszło do gwałtownego wzrostu cen jaj w firmach pakujących, według szacunków o ok. 18-20 proc. "Obecnie mamy do czynienia z konsolidacją, po której może nastąpić kolejny ruch cen w górę" – skomentowała Izba. Wskazała na "dużą nerwowość na rynku związaną z brakiem pewności dostaw".

Zdaniem analityków Izby, za presję na wzrost hurtowych cen jaj odpowiadają likwidacje ptaków w całej Europie oraz w Azji, będące następstwem grypy ptaków. Ocenili, że z powodów zakażenia wirusem HPAI albo działań prewencyjnych, tylko w Polsce zlikwidowano ponad dwa miliony ptaków. Skala tego zjawiska w wielu innych krajach jest jeszcze większa, np. w Korei Południowej zutylizowano już 26 mln sztuk drobiu, w tym kur nieśnych.

Grypa ptaków wpływa na rynek nie tylko bezpośrednio, ale i pośrednio. "Chodzi o psychologię, która każe podmiotom skupującym jaja konkurować o względy producentów w obawie przed pogorszeniem sytuacji" – wyjaśnia Izba.

Dodała, że oprócz rosnącego popytu detalicznego, zwiększa się także zapotrzebowanie ze strony podmiotów przemysłowo przetwarzających jaja.

Ceny jaj – producenci w 2020 r. zamawiali mniej piskląt niż w latach poprzednichceny jaj 2

W raporcie Krajowej Izby Producentów Drobiu i Pasz podkreślono, że duży wpływ na obecną sytuację na rynku ma niska baza produkcyjna, z jaką polskie oraz europejskie drobiarstwo weszło w obecny sezon grypy ptaków.
"Z powodu zmian strukturalnych związanych z transformacją rynku w kierunku chowów alternatywnych (np. chowu na wolnym wybiegu), a także w związku z ostrożnością wywołaną przez pandemię COVID-19, producenci zamawiali w ubiegłym roku zdecydowanie mniej piskląt niż w latach wcześniejszych" – wskazała dyrektor Izby Katarzyna Gawrońska. W czerwcu ub.r. skumulowana roczna liczba młodych ptaków była niższa o 12 proc. niż rok wcześniej. Biorąc pod uwagę naturalne przesunięcia produkcyjne w sektorze kur nieśnych, skutki tego ograniczenia odczuwamy obecnie – dodała.

Ceny jaj – ograniczona podaż przy zwiększonym popycie

Średnioterminowe prognozy analityków branży wskazują na utrzymywanie się ograniczonej podaży i zwiększonego popytu. Ma to mieć związek m.in. ze świętami wielkanocnymi, które tradycyjnie skutkują większym zainteresowaniem konsumentów jajami. Inną przyczyną presji na wzrost cen jaj są utrzymujące się na bardzo wysokich poziomach ceny pasz, które są największym kosztem produkcji drobiarskiej.

Polska jest szóstym co do wielkości producentem jaj w Unii Europejskiej – rocznie produkujemy około 648 tys. ton. Szacuje się, że ponad 30 proc. produkcji krajowej trafia za granicę, głównie na rynek UE.
Według danych zintegrowanego systemu rolniczej informacji rynkowej ministerstwa rolnictwa, ceny sprzedaży 100 sztuk jaj w zakładach pakowania jaj (klasa L), bez VAT, w połowie lutego br. wynosiły: za jaja klatkowe 37,39 zł; jaja ściółkowe – 44,96 zł; wolny wybieg – 50,51 zł; z chowu ekologicznego – 81,16 zł.

Czytaj także: Hiszpańska papryka jest coraz bardziej atrakcyjną uprawą

PAP/fot.pixabay

swiatrolnika.info 2023