Egipskie cytrusy wkroczą na duże rynki na Dalekim Wschodzie

Sezon na egipskie cytrusy jest w pełnym rozkwicie. W mandarynkach panował trudny sezon, podczas gdy produkcja cytryn i pomarańczy wzrosła. Większe rozmiary pomarańczy nie są powszechnie dostępne, a problemy w konkurencyjnych krajach mogą stanowić okazję do wkroczenia egipskich firm.
Egipskie cytrusy z dobrym sezonem
Jeśli chodzi o egipskie cytrusy, większość odmian odnotowała wzrost produkcji. Według Gehana El Sherefa, eksperta od eksportu egipskich świeżych produktów El Rawan, tylko mandarynki borykały się w tym sezonie ze słabszymi zbiorami:
Egipt zwykle eksportuje około 60 000 ton mandarynek w sezonie. Jednak tegoroczna produkcja była dość słaba, przy bardzo małych ilościach. Myślę, że w sumie jest około 20 do 25 tysięcy ton mandarynek. Jeśli chodzi o cytryny, Egipt wyeksportował w zeszłym roku około 60 000 ton i spodziewamy się, że w nadchodzącym sezonie liczba ta wzrośnie o 10%. Walencja odnotowała wzrost produkcji o około 10 do 20%, jednak w tym roku brakuje większych rozmiarów.
El Sheref spodziewa się zmniejszenia ilości cytrusów w Turcji w lutym, pozostawiając egipskim produktom okazję do uzupełnienia luk.
Sezon na cytrusy rozpoczął się także w Turcji i Hiszpanii, jednak na początku lutego eksport z Turcji będzie mniejszy. Oznacza to, że egipskie cytrusy mają szansę wejść na duże rynki, takie jak Indie. Mamy tam dużą bazę klientów i do tej pory otrzymaliśmy wiele zamówień. Zaczęliśmy zaopatrywać Walencję na rynki takie jak Rumunia, Rosja, Gabon, Senegal, Łotwa, Litwa i Wietnam.
Interwencja na rynku wieprzowiny? Komisarz Wojciechowski tego nie wyklucza
Egipskie cytrusy korzystają na sytuacji w Hiszpanii
Jeśli chodzi o Hiszpanię jako konkurenta, kraj ten miał w zeszłym roku wiele problemów z siłą roboczą. W tym roku w Hiszpanii jest inaczej, a jak wyjaśnia El Sheref, na problemach Hiszpanów zyskały egipskie cytrusy:
W zeszłym roku nasz sezon cytrusowy miał pozytywne skutki ze względu na problemy w Hiszpanii. W zeszłym sezonie byli zablokowani, co utrudniło pracownikom wykonanie swojej pracy. W tym sezonie potraktowali sytuację ostrożnie, co oznacza, że koronawirus i blokady nie wpłyną tak bardzo na ich eksport. Spodziewamy się pewnych możliwości, jeśli wystąpią u nich więcej burz śnieżnych, więc będziemy gotowi dostarczyć je tam, gdzie jest to potrzebne.
Dla El Rawan wyzwania związane z pandemią tak naprawdę nie wpłynęły na możliwości eksportowe firmy.
Koronawirus nie wpłynął tak bardzo na nasz wolumen eksportu, ponieważ eksportujemy do 35 krajów na całym świecie. Zauważyliśmy, że ruch w Europie Zachodniej i Chinach jest nieco wolniejszy, ale ogólny popyt na egipskie cytrusy na rynkach premium wzrósł w porównaniu z ubiegłym rokiem, podobnie jak w krajach Zatoki Perskiej i Rosji. Obecnie koncentrujemy się również na sezonie mandarynek, w którym ceny są wyższe niż w zeszłym roku. Spodziewamy się wzrostu zamówień w nadchodzących dniach.
– podsumowuje El Sheref.
freshplaza.com/fot.pixabay