Talk icon

Informacje

13-08-2020

Autor: Sebastian Wroniewski

Ceny owoców poszły mocno w górę! Jabłka droższe nawet o 130%

Ceny owoców

W ostatnich trzech miesiącach ceny owoców wzrosły średnio o ponad 21% w porównaniu do wyników z analogicznego okresu zeszłego roku. Na taki wzrost wpłynęły głównie podwyżki cen jabłek, które sięgnęły blisko 130%. Ponadto wyraźnie poszły w górę między innymi cytryny, tj. o przeszło 34%. Na dziesięć analizowanych towarów potaniały tylko grejpfruty oraz arbuzy – odpowiednio o 18,5% i ponad 4%. Weryfikacji poddano blisko 2,5 tysiąca akcji rabatowych trwających od początku maja do końca lipca tego i ubiegłego roku.

Ceny owoców – wpływ suszy i pandemii koronawirusa

Od maja do lipca 2020 roku ceny owoców promowane w gazetkach sieci handlowych wzrosły średnio o 21,2% w porównaniu do analogicznego okresu 2019 roku. W ocenie Karola Kamińskiego z serwisu DING.pl, taki wzrost jest oczywiście spory. Natomiast warto porównać go z zeszłorocznym wynikiem, który wyniósł 17,3%. Różnica na poziomie blisko 4% jest niewielka. Jednak patrząc na liczby bezwzględne, są to dość spore kwoty.

Znaczny wzrost cen można tłumaczyć przede wszystkim suszą, która odbiła się na krajowych zbiorach. Drugim czynnikiem może być zamknięcie granic w związku z koronawirusem. To ograniczyło napływ tanich pracowników sezonowych między innymi z Ukrainy. W minionych latach oni głównie zbierali u nas owoce

– wyjaśnia Michał Majszczyk z Hiper-Com Poland

Według mnie, sieci handlowe zauważą, że te ceny owoców poszły mocno w górę. I będą chciały je delikatnie skorygować. Sklepom zależy przecież na dobrych opiniach klientów. Trudno powiedzieć, jak duża będzie korekta, bo to zależy od szeregu czynników, często zupełnie niezależnych od samych sieci

– zaznacza Karol Kamiński.

Czytaj też: Dochody rolników w 2019 roku wzrosły o 8,4 procent

Ceny owoców – większe zbiory w Europie powinny wpłynąć na wysokość

Natomiast Witold Boguta z KrajowegoCeny owocow 02 Związku Grup Producentów Owoców i Warzyw przypomina, że zbiory jabłek w 2019 roku były niższe w porównaniu do rekordowego 2018 roku i w odniesieniu do średniej wieloletniej. Tak było w większości państw europejskich. Dodatkowo w czasie tegorocznej pandemii wzmożone zakupy jabłek spowodowały ograniczenie podaży w końcówce sezonu, a tym samym – podwyżki. W tym roku zapowiadają się większe zbiory w całej Europie. Dlatego ceny owoców powinny być przystępne. Trzeba tylko pamiętać o tym, że nakłady finansowe ponoszone przez producentów z roku na rok są coraz wyższe.

Wysokie ceny owoców podstawowego asortymentu, tj. jabłek, dawał detalistom pole do wyższych marż w przypadku innych owoców. Popyt przesuwał się z najbardziej drożejących towarów na te, których ceny wzrosły w mniejszym zakresie. Jabłka podrożały najbardziej, bo wielkość zbiorów i zapasów była przeszacowana

– tłumaczy ekspert.

Na dziesięć analizowanych pozycji potaniały tylko grejpfruty – o 18,5%, a także arbuzy – o 4,2%. Te ostatnie owoce były też najczęściej promowane w tym roku, obok brzoskwiń i winogron. Z kolei najrzadziej pojawiały się w gazetkach grejpfruty, jabłka i ananasy.

Można wyjaśnić to w ten sposób, że arbuzy są jednymi z najbardziej wyczekiwanych owoców w lecie. Obniżając ich ceny i promując je mocno w gazetkach, sieci chciały przyciągać klientów. W przypadku grejpfrutów strategie były nieco inne, bo ich gorzki smak jest mniej preferowany przez konsumentów, zwłaszcza tych najmłodszych

– analizuje Michał Majszczyk.

polskiesadownictwo.pl/fot.Flickr/Wikimedia

swiatrolnika.info 2023