Informacje
17-04-2021
Konsumenci powinni się przygotować na duży wzrost cen. Zarówno z powodu nowych podatków, jak i światowej drożyzny – informuje piątkowa "Rzeczpospolita”. Droższa żywność w sklepach to raczej nieunikniony scenariusz, gdy pod uwagę weźmiemy liczne uwarunkowania ekonomiczne.
Droższa żywność i legislacyjna krótkowzroczność
Gazeta zauważa, że ten rok zaczął się od mocnego uderzenia, podatek cukrowy spowodował, iż ceny napojów poszły w górę nawet o 50 proc. W efekcie wiele kategorii zanotowało spadki sprzedaży nawet do 20 proc.
To – zdaniem "Rz" - jednak dopiero przygrywka. Należy się spodziewać kolejnych podwyżek. Sieci handlowe mogą na klientów przerzucić płacony od 1 stycznia podatek od obrotu.
Problemy globalne i droższa żywność
Konsumentom nie sprzyja też sytuacja na rynkach światowych. Fundusze inwestycyjne szukają sposobów na lokowanie pieniędzy w związku z niskimi stopami procentowymi i dostrzegają szansę w produktach spożywczych. W ten sposób windują ich ceny.
W efekcie – jak prognozuje "Rz" – czeka nas wzrost cen nabiału czy także produktów zbożowych, które są na dużą skalę eksportowane. Zdrożeją też jaja i alkohol. Stanieć może za to mięso, zwłaszcza drób i wieprzowina.
Czytaj także: Szczepan Wójcik: rozwój polskich mediów rolniczych to nasz obowiązek
PAP/fot. pixabay