Dochody pozarolnicze coraz częściej ratują gospodarstwa przed upadkiem!

Coraz więcej rolników musi uzyskiwać dodatkowe dochody pozarolnicze, aby ich gospodarstwa mogły przetrwać. Zwiększa się zarówno liczba gospodarstw z dodatkowym dochodem, jak i ich udział w całkowitym dochodzie gospodarstw. To konsekwencja polityki rolnej – mówią naukowcy.

Dochody pozarolnicze – rolnicy muszą po nie sięgać by utrzymać swoje gospodarstwa

Krótko mówiąc ten dodatkowy dochód niebezpiecznie zbliża się do tego, jaki rolnik uzyskuje z działalności w gospodarstwie. Dwie rzeczy stają się jasne: z jednej strony w ostatnich latach gwałtownie wzrosła liczba gospodarstw posiadających dochody pozarolnicze w niepełnym wymiarze czasu pracy; z drugiej strony znacząco wzrósł udział dochodu pozarolniczego w całkowitym dochodzie gospodarstwa.

Pośrednio ten rozwój sytuacji wskazuje również, że coraz więcej rolników jest zmuszonych by uzyskiwać dodatkowe dochody pozarolnicze, aby gospodarstwo mogło przetrwać. I wreszcie, staje się jasne, dlaczego w Niemczech jest tak duża liczba rolników pracujących w niepełnym wymiarze godzin – czyli połowa wszystkich pozostałych gospodarstw. Bo w tej dużej grupie z definicji połowa dochodu nie pochodzi z rolnictwa.

Spośród 263,5 tysiąca niemieckich gospodarstw rolnych odnotowanych w spisie, 111,7 tysiąca jest uzależnionych od dodatkowego dochodu pozarolniczego; to 42 procent wszystkich działalności. Statystyki nie mówią, ilu z nich to „ prawdziwi rolnicy pracujący w niepełnym wymiarze czasu pracy”.

W porównaniu z poprzednim spisem powszechnym z 2010 roku, 35,6 tysiąca gospodarstw została zlikwidowana – czyli 12 procent wszystkich gospodarstw. W tym samym okresie liczba gospodarstw uzyskujących dodatkowe dochody pozarolnicze wzrosła o 19,6 tysiąca, z 92 100 do 111,7 tysiąca – wzrost o 21 procent.

Oznacza to, że: ekonomiczne warunki ramowe w oczywisty sposób stały się znacznie trudniejsze dla „ przeżywających” rolników, a tym samym wzrosła potrzeba generowania dodatkowego dochodu poza faktyczną działalnością rolniczą.

W dobrej piątej odnotowanych gospodarstw udział dochodów pozarolniczych stanowił ponad połowę całkowitego obrotu przedsiębiorstwa. Jeszcze dziesięć lat temu dodatkowy dochód był tylko tak wysoki w 14 procentach działalności rolniczych – czyli prawie o połowę mniej.

Czytaj też: Wścieklizna nie odpuszcza! Kolejne przypadki w Polsce! Sprawdź, gdzie!

Dochody pozarolnicze – głównymi źródłami leśnictwo i OZE 

Zdecydowanie dwoma najważniejszymi pozarolniczymi źródłami dochodu są leśnictwo i wytwarzanie energii odnawialnej. Dla 34 i niecałych 31 procent gospodarstw są one najważniejszym dodatkowym źródłem dochodu.

Co ciekawe, jeszcze 10 lat temu odnawialne źródła energii, z udziałem 37 procent, znacznie wyprzedzały dodatkowe dochody pozarolnicze z leśnictwa, które w tamtym czasie wynosiły niecałe 23 procent. Więc tutaj nastąpiła znacząca zmiana – na korzyść leśnictwa.

Na trzecim miejscu w rankingu jest praca dla innych gospodarstw – z co najmniej 27 procentami udziału – w porównaniu z 18 procentami 10 lat temu. Innym ważnym filarem dla wielu gospodarstw jest marketing bezpośredni i własne przetwórstwo produktów rolnych. 18 procent z nich jest zaangażowanych w to przedsięwzięcie, w porównaniu z 13 procentami 10 lat temu.

Inne dodatkowe dochody pozarolnicze, które odgrywają ważną rolę, to konie z internatem i jazda konna (14 procent) oraz obróbka drewna (13 procent), całkowicie poza rolnictwem pracuje 8 procent właścicieli gospodarstw. Innym ważnym filarem jest działalność w sektorze turystyki i rekreacji z udziałem 7 procent.

agrarheute.com/fot.Flickr/Piqsels