O tym co ważne dla polskiej wsi.

Czyste powietrze czysty zysk Czyste powietrze czysty zysk
Talk icon

Informacje

03-02-2022

Autor: Michał Rybka

Coś zagryza zwierzęta w Bielsku Podlaskim. Mieszkańcy stawiają na wilki

wilki

Jeden z zaniepokojonych mieszkańców Bielska zadzwonił do lokalnych mediów. Mężczyzna miał zobaczyć wilki tuż przy swojej posesji, choć pewności nie ma.

“W środę o zmierzchu kilkanaście metrów od swojego domu widziałem chyba wilka – mówi rozmówca portalu bielsk.eu. “Był duży, wyglądał jak wilk, ale oczywiście pewności nie mam”. Mieszkaniec Bielska wychodzi z założenia, że równie dobrze mógł to być duży pies. Swoją niepewność tłumaczy słabą widocznością i sporą odległością od zwierzęcia.

Nadleśniczy uspokaja lokalną społeczność

“Dużych psów jednak w okolicy nie widziałem” – twierdzi mężczyzna. “Owszem często pojawiają się tu lisy, też jak na lisy bardzo duże. Sarny mieszkają tu na stałe, czasem nawet przychodzą do mojego sadku i jedzą jabłka, których nie zebrałem przed zimą. I właśnie z sąsiadem widzieliśmy niedaleko rzeki rozszarpaną sarnę. To tym bardziej kojarzy mi się z wilkami, bo lisy czy zdziczałe psy nie są w stanie upolować sarny. Może właśnie to wilki przyszły zjeść to, co z sarny zostało. Ktoś jednak to zakopał” – relacjonuje mieszkaniec Bielska.

Portal internetowy bielsk.eu przekazał tę wiadomość nadleśniczemu z Nadleśnictwa Bielsk. Medium zaczerpnęło także opinii nadleśniczego na ten temat.wilki2 03.02

“Z całą pewnością nie mogę tego wykluczyć, bo tego zwierzęcia nie widziałem. Jednak prawdopodobieństwo, że był to wilk, jest mniejsze niż znikome. Owszem na terenie Nadleśnictwa Bielsk występują wilki, ale nie zaobserwowaliśmy, by zbliżały się one do miasta. Zwierzęta te z natury są płochliwe i unikają ludzi. Zimę mamy łagodną, więc warunki nie zmuszają ich do zmiany zachowań. Bardziej prawdopodobne jest, iż był to duży pies” – mówi nadleśniczy Cezary Świstak.

Wilki już gościły w okolicach Bielska

Nadleśniczy kontynuuje swoją wypowiedź i wychodzi z założenia, że pies mógł jednak zagryźć sarnę. Jego zdaniem pies nie jest w stanie dogonić sarny, ale zawsze jakimś trafem sarna mogła zostać zagoniona w miejsce, z którego nie była w stanie uciec. Dzikie zwierzę mogło być też osłabione w wyniku potrącenia przez pojazd. Nie wyklucza się również ingerencji lisów.

“Faktycznie sam widziałem, że sarny i lisy wybiegały na ulicę. Przy moście kiedyś nawet jakiś kierowca sarnę potrącił. Wyglądało to makabrycznie. Swoją drogą, ktoś mógłby przy ul. Batorego ustawić znak ograniczenia prędkości lub ostrzeżenie przed zwierzętami wybiegającymi na jezdnię” – opowiada jeden z czytelników portalu.

Mieszkańcy Bielska Podlaskiego nie wykluczają pojawienia się wilków, gdyż kiedyś w centrum ich miasta można było zaobserwować młodego rysia jak i sporadyczne pojawianie się wilków. Podejrzenia okazały się prawdą. Zatem lokalna społeczność wychodzi z założenia, że wilki w ostatnim czasie także mogły pojawić się w okolicach ich domostw. Jedno jest pewne, od teraz muszą oni zwiększyć swoją czujność tak samo, jak mieszkańcy gminy Sanok, gdzie w ostatnim czasie dochodziło do podobnych incydentów. 

Czytaj także: Zagryziony pies i potworne wycie w nocy. Wilki dotarły do gminy Bukowsko

źródła:bielsk.eu/fot.pexels.com

swiatrolnika.info 2023