W miejscowości Nowie Rybie (gmina Limanowa) leśnicy z Nadleśnictwa Limanowa dokonali makabrycznego odkrycia, za którym stoi niedźwiedź.

Oględziny leśników oraz późniejsze konsultacje ze specjalistami z Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska dały jednoznaczny werdykt – to niebezpieczny drapieżnik stoi za śmiercią 14 owiec w miejscowości Nowie Rybie.

Wszystko wskazuje na atak dużego drapieżnika

Incydent najprawdopodobniej miał miejsce 24 maja br. ok. godz. 16. Zwierzęta gospodarskie były trzymane na ogrodzonym terenie tuż przy zabudowaniach. Niedźwiedź wybrał świetną porę na atak, gdyż wtedy właściciela owiec w domu nie było. Drapieżnik zaatakował 14 owiec, w tym 10 jagniąt. Wszystkie miały porozrywane pyski.

Na podstawie rodzaju zadanych obrażeń leśnicy z miejsca wykluczyli atak wilka, ponieważ – używając nomenklatury leśników – wilki atakują sadło, a niedźwiedzie właśnie aparat ustny, pysk swoich ofiar.

„Nasze ustalenia potwierdziły się w trakcie konsultacji ze specjalistami z Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Krakowie” – podkreśla nadleśniczy Janusz Krywult. Z kolei w USA grizzly zabił żołnierza.

Niedźwiedź nie zapowiedział swojej wizyty w gospodarstwie

Choć miejscowa służba leśna jest bardzo uwrażliwiona na punkcie niedźwiedzi, to przed atakiem na owce leśnicy nie nie mieli żadnych sygnałów o tym, że jakiś duży drapieżnik pojawił się w tej okolicy. Tym bardziej był to dla nich szok, ponieważ rejestrują oni każdy ruch co większego drapieżnika.

Dla nadleśniczego Krywulta ten atak nie jest zaskoczeniem. 

“To, że zazwyczaj słyszymy, że niedźwiedzie niszczą pasieki, nie zmienia w niczym faktu, że są drapieżnikami. I zawsze – niezależnie od okoliczności – trzeba mieć przed nimi respekt. Choć same unikają kontaktu z człowiekiem, to w razie niespodziewanej konfrontacji oko w oko mogą zaatakować w poczuciu zagrożenia” – powiedział w rozmowie z lokalnymi mediami nadleśniczy Krywult.

Zobacz też: Skrajna głupota! Niedźwiedź zaatakował, bo turysta chciał mieć z nim fotkę! To wszystko w Tatrach!

źródła:sadeczanin.pl/fot.pixabay