Władze Korei Północnej rozpoczęły ostatnio sprzedaż ryżu obywatelom po cenach niższych niż na rynku, ale część rodzin pozbawiona środków do życia nadal nie jest w stanie go kupić – podaje w środę południowokoreański portal Daily NK. Ryż jest podstawowym produktem spożywczym w wielu krajach Azji – także w komunistycznej Korei Północnej.

Ryż za drogi dla Koreańczyków

Niektórzy mieszkańcy Korei Płn. zrezygnowali z zakupu ryżu, przekazując swoje bony zakupowe bogatszym ludziom w zamian za pieniądze.
Według źródła Daily NK władze Korei Płn. od 9 lipca rozpoczęły sprzedaż ryżu po cenach niższych niż rynkowe w miastach i powiatach w całej prowincji Hamgyong Północny, w tym w Chongjin i Hoeryong. Wcześniej ryż był tam sprzedawany po ok. 7000 wonów północnokoreańskich za kilogram, ale władze zaczęły sprzedawać go za połowę, po ok. 3500-4000 wonów.

W Hoeryong jednak 20-40 proc. rodzin zrezygnowało z zakupu ryżu z powodu braku pieniędzy.

Czytaj także: Korea Północna będzie głodować. Zabraknie im zboża

Ryż jest, ale nie ma za co go kupić

Źródło portalu uważa, że dzieje się tak, ponieważ miejscowi stali się jeszcze biedniejsi z powodu przedłużającego się zamknięcia granicy między Koreą Północną i Chinami oraz ograniczenia działalności rynkowej z powodu pandemii Covid-19.

"Z powodu koronawirusa ograniczono działalność rynkową, a w szczególności duży wpływ na to miało ograniczenie przez prawie dwa lata przemytu – powiedziało źródło Daily NK, zastrzegając anonimowość. – Pieniądze nie krążą z powodu zamknięcia granicy, więc mieszkańcy żyjący z dnia na dzień nie mają pieniędzy na zakup żywności".

Jak tłumaczyło źródło, władze "sprzedają żywność po niskich cenach, ale w rzeczywistości jest więcej rodzin, niż mogłoby się wydawać, które nie mogą kupić ryżu, bo nie mają pieniędzy".