Pożary upraw rolnych w ostatnich latach notowane są w coraz większej ilości. Jako główną ich przyczynę wskazuje się ekstremalne warunki meteorologiczne.

Występujące ciepłe i bezśnieżne zimy powodują wydłużenie się okresu zagrożenia w przeszłości uważanego za niepalny. Kolejnymi czynnikami wpływającymi na pożary są: ocieplenie klimatu, niedobór opadów, susza, jak również nieodpowiedzialność człowieka . Niepokoi również fakt występowania pożarów z powodu podpaleń.

Pożary upraw rolnych – spadek ilości w porównaniu z 2019 rokiem

Pozytywną wiadomością jest natomiast rosnąca świadomość rolników dotycząca zagrożeń. Nie bez znaczenia jest także fakt, że pierwszymi podejmującymi działania gaśnicze są często sami rolnicy.

W 2020 roku odnotowano 3 842 pożary upraw rolnych, łąk i rżysk oraz 20 587 pożarów nieużytków, które swoim zasięgiem objęły powierzchnię odpowiednio 2 470 ha i 15 908 ha.

W stosunku do ubiegłego roku zmniejszyła się zarówno liczba pożarów, jak i powierzchnia objęta pożarami upraw rolnych, łąk, rżysk i nieużytków.

Najwięcej pożarów upraw rolnych, łąk i rżysk odnotowano w 2020 r. w województwach: mazowieckim (444), wielkopolskim (406), lubelskim (353), dolnośląskim (343) i lubelskim (574), podczas gdy najwięcej pożarów nieużytków – w województwach: mazowieckim (3 851), podkarpackim (3 170), małopolskim (2 618), świętokrzyskim (2 311), lubelskim (2 198).

Pożary upraw rolnych, łąk i rżysk w najmniejszej ilości wystąpiły w 2020 roku w województwie podlaskim (120). Najmniej pożarów nieużytków odnotowano natomiast w województwie kujawsko-pomorskim (151).

Warto podkreślić, że wypalanie traw odpowiada za 30 procent wszystkich pożarów w Polsce.

Czytaj też: Pożary traw i łąk to w tym roku 22 tysiące interwencji strażaków

stat.gov.pl/fot.Pixabay