Informacje
20-12-2016
Po Nowym Roku rachunki za gaz wzrosną średnio o 12,2 proc., a za energię elektryczną o 5,9 procenta. Zapowiadano podwyżki, ale nie aż tak drastyczne.
W związku ze wzrostem cen gazu na światowych rynkach, wzrostem cen paliwa, osłabieniem polskiej waluty i zwiększeniem tzw. opłaty przejściowej za dostawę energii doliczanej do każdego rachunku ceny idą mocno w górę. Ta tendencja była łatwa do przewidzenia, ale nikt nie spodziewał się tak drastycznego wzrostu opłat.
Od nowego roku rachunki za gaz wzrosną średnio o 12,2 proc. Wstępne założenie jest takie, by ceny gazu na tak wysokim poziomie obowiązywały przez pierwsze trzy miesiące 2017 roku, a potem uległy korekcie, ale nie wyklucza się również możliwości ich utrzymania, a nawet ponownego wzrostu.
Choć ceny energii elektrycznej spadają przez naliczenie większej opłaty przejściowej, rachunki za prąd i tak pójdą w górę. Obecnie opłata przejściowa jest na poziomie 3,87 zł, a od 1 stycznia wzrośnie do 8 zł, zatem w ciągu roku z samego tytułu zwiększenia tejże opłaty za energię elektryczną zapłacimy o 50 zł więcej. Ponadto firmy energetyczne podniosły stawki za przesyłkę energii, więc gospodarstwa domowe nie odczują spadku opłat, mimo że realna cena obniży się mniej więcej o 4,6 procenta.
Podsumowując, ceny energii elektrycznej dla gospodarstw domowych wzrosną o 5,9 proc., ceny gazu dla firm o 12,8 proc., natomiast ceny gazu dla odbiorców hurtowych aż o 13,1 procenta.
Pozyskane z opłat fundusze mają zostać przeznaczone na inwestycje w branżę energetyczną, szczególnie na modernizację przestarzałych sieci elektrycznych.
dziennikpolski24.pl/EZ/Fot. pixabay