Informacje
04-01-2022
Prokuratura Rejonowa z Kartuz wyjaśnia okoliczności postrzelenia 14-latka podczas polowania. Myśliwy twierdzi, że biorąc chłopca na cel, pomylił go z dzikiem.
Do zdarzenia doszło 12 września 2021 roku w Załakowie na Kaszubach na polu kukurydzy. Oskarżony, członek Polskiego Związku Łowieckiego dokonywał po zmroku odstrzału sanitarnego dzików, które często żerowały na tym polu. Raniony chłopiec trafił do szpitala, a incydentem zajęła się Prokuratura Rejonowa w Kartuzach, która z kolei skierowała do sądu akt oskarżenia w tej sprawie.
Mężczyzna nie upewnił się co do tożsamości obiektu
"Po usłyszeniu dźwięku poruszających się kłosów kukurydzy, nie upewniwszy się we właściwy sposób co do tożsamości poruszającego się obiektu, oddał strzał sadząc, że mierzy do zwierzyny. Trafił w znajdującego się w gęstwinie 14-letniego chłopca" – poinformowała rzeczniczka prasowa Prokuratury Okręgowej w Gdańsku Grażyna Wawryniuk.
Myśliwy przyznał się do winy, ale konsekwencje go nie ominą
Pokrzywdzony doznał obrażenia na czas powyżej 7 dni w postaci rany postrzałowej, skutkującej wieloodłamowym złamaniem podudzia lewego. Był narażony na bezpośrednie niebezpieczeństwo powstania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu.
Oskarżonemu zarzucono nieumyślne spowodowanie u pokrzywdzonego obrażeń na czas powyżej siedmiu dni i nieumyślone narażenie go na bezpośrednie niebezpieczeństwo powstania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Przesłuchany w trakcie śledztwa przyznał się do winy i złożył wyjaśnienia. Myśliwemu grozi do roku więzienia. Niezmiernie ważnym jest, żeby zachować wszelkie względny bezpieczeństwa, kiedy prowadzony jest odstrzał sanitarny dzików.
Czytaj także: Niezrzeszeni myśliwi zostaną wpisani do kół łowieckich? IAŚ krytykuje pomysł
źródła:PAP/fot.pexels.com,pixabay.com