Badanie opublikowane przez projekt etykietowania Lebensmittelklarheit wykazało, że mięso z probówki nie jest już tak popularne w Niemczech.
Apetyt obywateli niemieckich na substytuty mleka i mięsa wydaje się być bardziej ograniczony, niż się to często przedstawia. Najnowsze badanie wykazało wielki sceptycyzm konsumentów niemieckich wobec żywności zastępczej. Ponadto ponad 40% ankietowanych uznało nazwy produktów mięsnych, takie jak „wegetariańska sałatka mięsna” za mylące lub niejednoznaczne.
Niemiecki Związek Rolników (DBV) wskazuje, że badanie opublikowane przez projekt etykietowania Lebensmittelklarheit, dotyczące oczekiwań względem żywności zastępczej wegańskiej i wegetariańskiej, ilustruje wielki sceptycyzm konsumentów wobec żywności zastępczej. Zastępca sekretarza generalnego DBV Gerald Dohme powiedział, że ankieta potwierdza przede wszystkim jedno: zdecydowana większość konsumentów preferuje dietę mieszaną. Niemieccy rolnicy dostarczają niezbędne składniki roślinne i zwierzęce.
Badanie wykazało, że mięzo z probówki jest mniej słynne. Tylko 20% ankietowanych stwierdziło, że je je bez ograniczeń lub w dużych ilościach. Według DBV około 98% ludzi je mniej lub bardziej produkty pochodzenia zwierzęcego, takie jak mleko i ser, a 83% je ekologiczne mięso i ryby.
Według Stowarzyszenia Rolników ponad 40% ankietowanych uznało nazwy produktów mięsnych, takie jak „wegetariańska sałatka mięsna”, za mylące lub niejednoznaczne. W ten sposób DBV wzmacnia swoje żądanie prawdy i jasności w etykietowaniu żywności. DBW informuje, że odrzuca nazwy produktów, które nie zawierają mięsa, jako oryginał mięsny lub wędliniarski. Uważa bowiem, że mięso z probówki powinno wyraźnie różnić się od oryginału nie tylko wyglądem, ale także nazwą.
Biorąc pod uwagę badanie vzbv dotyczące prezentacji i etykietowania substytutów mięsa, Niemieckie Stowarzyszenie ds. Żywności dostrzega przede wszystkim potrzebę większej edukacji oraz jednolitej i prawnie wiążącej definicji na poziomie UE. W 2015 roku stowarzyszenie spożywcze wraz z Niemieckim Stowarzyszeniem Wegetarian (obecnie ProVeg) uzgodniło wspólne rozumienie wegetariańskiej i wegańskiej żywności w odniesieniu do użytych składników i odpowiednich definicji.
Według Jirnau fałszywym oczekiwaniom konsumentów można zapobiec jedynie poprzez edukację i informowanie o tym, jak zwykle wytwarza się produkty zastępcze i jak mogą one zbliżyć się do oryginału pod względem walorów sensorycznych, wizualnych i smakowych.
Sprawdź też: Zamienniki jaj – gigant szykuje się na zdobycie europejskiego rynku
meatinfo.ru/fot.pixabay.com