O tym co ważne dla polskiej wsi.

Czyste powietrze czysty zysk Czyste powietrze czysty zysk
Talk icon

Informacje

10-12-2015

Autor: Świat Rolnika

Krzysztof Ardanowski: Ustawa o kształtowaniu ustroju rolnego

Brak grafiki

Na pytania o planach gruntownej nowelizacji ustawy o ochronie polskiej ziemi i o rozwoju odnawialnych źródeł energii na obszarach wiejskich opowieda poseł Jan Krzysztof Ardanowski.

Na pytania o planach gruntownej nowelizacji ustawy o ochronie polskiej ziemi i o rozwoju odnawialnych źródeł energii na obszarach wiejskich opowieda poseł Jan Krzysztof Ardanowski.

- Czy wniosek o przesunięcie wejścia w życie Ustawy o kształtowaniu ustroju rolnego to dopiero początek gruntownych zmian tej ustawy?
- W uzasadnieniu do wniosku czytamy nie tylko o organizacyjnym nieprzygotowaniu Agencji Nieruchomości Rolnych, ale również o zapowiadanych nowelach samej istoty regulacji…  Oczywiście jest to pierwszy krok. Nie miałoby szczególnego znaczenia przesuwanie tej ustawy, gdybyśmy nie chcieli jej w sposób istotny zmienić. Sposób jej procedowania był skandaliczny. To była kiełbasa wyborcza przed elekcją parlamentarną. PSL chciał ją zaserwować rolnikom. Od kilku lat nie było żadnych prac nad kształtowaniem ustroju rolnego i nagle, jak królik z kapelusza, została wyciągnięta ustawa. Nie uwzględniono postulatów rolników, organizacji społecznych oraz organizacji spółdzielczych. Zresztą trudno nawet było do końca ustalić, kto był autorem tej ustawy, bo występujący w imieniu grupy posłów poseł Stanisław Kalemba co chwilę przynosił jakieś poprawki i poprawki do poprawek. Na jedno z posiedzeń przyniósł 19 poprawek. Nie mogliśmy doczekać się stanowiska rządu. Przyjęta ustawa nie zadowala nikogo. Dlatego podjęliśmy decyzję, że przesuwamy jej wejście w życie do maja. Równocześnie mamy solenne zapewnienie Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi, że na przestrzeni kilku miesięcy, ale w terminie bezpiecznym, zostaną przygotowane zmiany, które będą wcześniej poddane konsultacjom z głównymi zainteresowanymi, czyli polskimi rolnikami, tymi, którzy dzierżawią grunty Skarbu Państwa. 

- Czy spodziewa się Pan, że nowe regulacje będą realizowane już przez Agencję Rozwoju Obszarów Wiejskich, której powstanie postulują większość parlamentarna i rząd? 
- Myślę, że to jeszcze będą zadania Agencji Nieruchomości Rolnych. Powstanie tej instytucji, która łączyłaby w sobie zarówno państwowy zasób gruntów, interwencję rynkową, dopłaty dla rolników, jak i publiczne doradztwo rolnicze, to jest proces, który będzie trwał dłuższy czas. Na pewno nie do maja. Do maja musimy zabezpieczyć ziemię. 

- Jest Pan również członkiem Komisji Skarbu Państwa i Energii. W Państwa programie, jak i w oficjalnej agendzie Ministerstwa pojawia się kwestia produkcji energii na obszarach wiejskich. Jak sprawić, aby mieszkańcy tych obszarów nie tylko mogli produkować energię na własny użytek, ale również uczynić z tej produkcji stabilne źródło dochodu? 
- Wieś może być naszą wielką zieloną elektrownią. Energia odnawialna jest wielką szansą dla polskiej wsi. Nie chodzi tu o te źródła, które konfliktują ludzi, czyli wiatraki. Mówimy o sposobach wykorzystanie zarówno biomasy na obszarach wiejskich, jak również powierzchni i przestrzeni np. pod fotowoltaikę, pompy ciepła, układy kogeneracyjne. To musi wynikać z programu rządowego… 

- Podczas debaty po expose nowej premier minister Piotr Naimski mówił o rozwoju energetyki i powoływał przykład Niemiec, gdzie ten sektor jest wysoko dotowany dzięki dużemu udziałowi OZE… 
- Oczywiście trzeba dyskutować o granicach takiego wsparcia, żeby to nie było tylko sztucznym pobudzaniem. O tym będzie debatowało nowe Ministerstwo Energetyki oraz sejmowa komisja. Na tym posiedzeniu Sejmu minister Tchórzewski ma przedstawiać swoje plany na najbliższe cztery lata. Będę bardzo zabiegał, aby energia odnawialna ze źródeł rolniczych i ulokowana na obszarach wiejskich była ważnym elementem tej polityki. Można podglądać rozwiązania niemieckie np. w zakresie biogazowni. Niewątpliwie ta energia powinna być produkowana również na rynek. Najbardziej optymalny jest układ prosumencki, czyli jest się i konsumentem energii, i jej producentem. Przepisy na to pozwalają. Trzeba je oczywiście rozszerzyć, bo one są zbyt „lękliwe”. Chodzi o zwiększenie dopuszczalności mocy, która będzie miała taryfy gwarantowane. Są również przeciwnicy takich rozwiązań, którzy twierdzą, że za wszystko zapłacą konsumenci. Energia z elektrowni dużych, węglowych jest tańsza. Tak, zwłaszcza jeśli porównamy kilowatogodziny energii. Natomiast, jeśli zastosujemy pewien logiczny ciąg myślowy, pokazujący wszystkie korzyści z inwestowania w OZE, tzn. miejsca pracy, serwisy, rozproszenie źródeł energii, co jest szalenie ważne w dobie zagrożeń energetycznych, wpływy podatkowe, to może się okazać, że ta energia wcale nie jest droższa, a dla rozwoju obszarów wiejskich może być wybawieniem. 

- Czy w 2016 roku zobaczymy pierwsze projekty? 
- Myślę, że Ministerstwo Energetyki nie będzie się ociągało.

S. Żwan/Fundacja Wsparcia Rolnika POLSKA ZIEMIA/Fot. Internet

swiatrolnika.info 2023