W miodzie pszczelarza z Brandenburgii został wykryty glifosat w nadmiernym stężeniu. Sąsiadujący z ulami rolnik będzie musiał ponad 14 000 euro odszkodowania.
Proces przed sądem rejonowym we Frankfurcie nad Odrą ciągnął się długo, natomiast w dniu wczorajszym ogłoszono werdykt: rolnik musi zapłacić pszczelarzowi 14 500 euro odszkodowania. Jak poinformował rzecznik prasowy sądu, wyrok dotyczy jedynie tej konkretnej sprawy.
W 2019 roku na terenie gospodarstwa rolnego w Brandenburgii zastosowano środek ochrony roślin zawierający glifosat. Bezpośrednio obok tego terenu znajdowały się ule pszczelarza. W wyprodukowanym miodzie wykryto pozostałości glifosatu, których maksymalna ilość została przekroczona 150-krotnie.
Jak wyjaśnił rzecznik prasowy sądu rejonowego we Frankfurcie nad Odrą, pszczelarz wygrał cały proces. Za skażenie 500 kilogramów surowego miodu i 40 kilogramów wosku rolnik będzie musiał wypłacić pszczelarzowi 14 500 euro.
Jak poinformował rzecznik prasowy, wyrok dotyczy jedynie tej konkretnej sprawy. Nie jest to decyzja ogólna, dlatego nie ma efektu sygnału dla innych konwencjonalnych rolników i pszczelarzy. Decydującym czynnikiem o decyzji sądu był fakt, że ule znajdowały się obok terenu, gdzie użyty został środek ochrony roślin zawierający glifosat.
Dlatego nie każdy rolnik będzie musiał w przyszłości obserwować czy na jego polu pojawiają się pszczoły i nie każdy pszczelarz będzie musiał podawać informacje o swoich ulach – poinformował rzecznik prasowy.
Czytaj też: Czy glifosat jest rakotwórczy? Spór o związek chemiczny koncernu Monsanto
agrarheute.com/fot.Pixnio/Flickr