Informacje
26-04-2021
W miniony piątek staszowscy policjanci interweniowali wobec 44-letniego mężczyzny, który mając blisko 3,8 promila alkoholu w organizmie wjechał maszyną jaką jest ciągnik rolniczy w ogrodzenie jednej z posesji, a następnie uderzył w zaparkowany pojazd. Mężczyzna nie był w stanie sam o własnych wysiąść z pojazdu. Za przestępstwo, którego się dopuścił grozić może mu kara do 2 lat pozbawienia wolności.
Ciągnik rolniczy i pijany traktorzysta
W piątek kwadrans po godzinie 19.00 dyżurny Komendy Powiatowej Policji w Staszowie został poinformowany o rajdzie nietrzeźwego traktorzysty. Na miejsce skierowani zostali policjanci ze staszowskiej drogówki.
Mundurowi ustalili, że w miejscowości Potok w gminie Szydłów, 44- latek jadąc drogą asfaltową wjechał w ogrodzenie jednej z posesji taranując je, następnie uderzył w zaparkowany na posesji pojazd marki volkswagen, po czym zepchnął go na budynek gospodarczy powodując jego uszkodzenia.
Wykonane na miejscu czynności potwierdziły, że 44- latek był pijany. Badanie wskazało, że miał on w organizmie blisko 3,8 promila alkoholu. Mężczyzna zsunął się z ciągnika na ziemię, nie był w stanie utrzymać równowagi.
Nieodpowiedzialność mężczyzny swój finał znajdzie w sądzie. Za takie przestępstwo ustawodawca przewidział karę do 2 lat pozbawienia wolności.
Czytaj także: Extinction Rebellion wybili szyby w siedzibie HSBC. Szyby przeszkadzały w „obronie” klimatu?
Policja/fot. policja