Chiny utrudniają eksport zagranicznym dostawcom! Nowe wymagania!

Chiny blokują eksport do swojego kraju. Początkowo w problematycznej sytuacji znalazła się Brazylia, bowiem ChRL zablokowała import brazylijskiego mięsa. Teraz Chińska Narodowa Komisja Zdrowia domaga się od każdej firmy eksportującej towar do Chin dodatkowego certyfikatu opartego na badaniach na koronawirusa (kwas nukleinowy).

Chiny chcą od zagranicznych eksporterów certyfikatu

Chińska Narodowa Komisja Zdrowia wydała wytyczne dotyczące kontroli koronawirusa w zakładach przetwórstwa mięsnego. Poinformowała, że drób żywy i produkty mięsne z zagranicy muszą posiadać standardową dokumentację plus certyfikat, który potwierdzi, że żywność jest wolna od koronawirusa. Ponadto zwierzęta do uboju muszą wywodzić się z obszarów, gdzie nie występuje epidemia. Co do przetwórców z terenów o średnim i wysokim ryzyku, w tym wypadku mają obowiązek pobierać większą ilość próbek środowiskowych (na etapach: uboju, rozbioru, pakowania), aby przeprowadzić testy. 

Już od pewnego czasu raportowaliśmy, że Chiny zaostrzyły nadzór nad importowaną żywnością dopatrując się związku z nowymi przypadkami zakażeń w Chinach z hurtowymi rynkami żywności. W prasie  pojawiały się doniesienia, że na wniosek chińskich władz największe brazylijskie firmy eksportujące mięso na rynek chiński musiały podpisać specjalne deklaracje, że ich eksport jest „wolny od koronawirusa”. Jednocześnie przedstawiciele branży mięsnej podkreślali, że nie ma dowodów na to, że wirus jest przenoszony przez żywność.

- czytamy na stronie Krajowej Izby Producentów Drobiu i Pasz.

Inne: Import wieprzowiny w Chinach przebił kolejną barierę! Ponad milion ton mięsa!

Chiny robią pod górkę Brazylii 

W kryzysowej sytuacji znalazła się Brazylia. Chiny zablokowały eksporterów mięsa szczególnie w tym państwie. Zablokowano uprawnienia do eksportu mięsa wielu brazylijskim zakładom. Ucierpiał sektor drobiu, wieprzowiny oraz wołowiny. Analitycy przewidują dalsze restrykcje handlowe, co zdecydowanie osłabi import tego kraju. Przede wszystkim eksporterzy będą zmuszeni szukać nowych rynków zbytu. To niedorzeczna sytuacja, bowiem nie ma dowodów na to, aby wirus był przenoszony przez żywność. Mimo to Chiny nakładają ograniczenia i wymagają od zagranicznych dostawców dodatkowych certyfikatów.

kipdip.org.pl/fot.pixabay.com