Ceny ropy w USA spadają. Rolnicy muszą to wiedzieć!

Ropa na amerykańskiej giełdzie paliw tanieje po danych o amerykańskich zapasach paliw i po ostrzeżeniach z Fed – informują maklerzy. Rolnicy powinni regularnie śledzić ceny ropy na światowych rynkach.

Ceny ropy

Baryłka ropy West Texas Intermediate w dostawach na IX, na giełdzie paliw NYMEX w Nowym Jorku jest wyceniana po 41,19 USD, niżej o 0,19 proc., po spadku notowań na zakończenie poprzedniej sesji o 0,6 proc.

Ropa Brent w dostawach na IX na giełdzie paliw ICE Futures Europe w Londynie jest wyceniana po 43,68 USD za baryłkę, niżej o 0,16 proc. Ceny ropy zatem nieznacznie spadły.

Ceny ropy, a zapasy

Amerykański Departament Energii (DoE) podał w swoim najnowszym raporcie, że zapasy ropy naftowej w USA w ubiegłym tygodniu spadły o 10,61 mln baryłek, czyli o 1,98 proc. do 525,97 mln baryłek. To ich najmocniejszy spadek w tym roku. Tymczasem rynek oczekiwał wzrostu zapasów o 450 tys. baryłek. Ma to wpływ na ceny ropy.

Wzrosły jednak zapasy benzyny - o 654 tys. baryłek, czyli o 0,27 proc., do 247,39 mln baryłek. To sygnał, że popyt na benzynę w USA jest nadal słaby pomimo trwającego w Stanach sezonu wakacyjnych wyjazdów. Tymczasem amerykańska Rezerwa Federalna utrzymała główną stopę procentową w przedziale 0-0,25 proc. W ocenie Fed, pandemia koronawirusa nadal stanowi znaczne ryzyko dla gospodarki - ścieżka rozwoju gospodarczego USA "będzie w znacznym stopniu zależała od przebiegu pandemii koronawirusa".

Rezerwa Federalna może wykorzystać pełen zakres narzędzi do wspierania gospodarki USA w tym trudnym czasie, promując w ten sposób maksymalne cele w zakresie zatrudnienia i stabilności cen

– napisano w komunikacie Fed.

Czytaj także: Minister Ardanowski: Strategie UE mogą ograniczyć produkcję rolną o 20 procent

Ceny ropy, a pandemia

Pandemia koronawirusa w USA nie ustępuje – w Kalifornii, Teksasie i na Florydzie zanotowano rekordową dzienną liczbę zgonów z powodu Covid-19. Comeback koronawirusa widać też coraz wyraźniej w krajach azjatyckich.

Na rynkach mamy okres bardzo małej zmienności, bo inwestorzy nie wiedzą, co będzie dalej

– mówi Howie Lee, ekonomista Oversea-Chinese Banking Corp.

Handel na rynkach ropy odbywa się w wąskim przedziale

– dodaje.

Firma konsultingowa Rystad Energy prognozuje, że wystąpienie drugiej fali zakażeń koronawirusem na świecie i do tego napływ na rynki dodatkowych baryłek ropy z OPEC+ spotęguje globalną nadpodaż ropy na rynkach przez najbliższe 4 miesiące. Będzie to miało wpływ na ceny ropy.

PAP/jac/fot. pixabay