Ceny paliw lawinowo spadają. Powodem takiego stanu rzeczy jest pandemia koronawirusa, która dotknęła różne sektory gospodarki. Zmiany odczujemy również na stacjach benzynowych.

Ceny paliw, a koronawirus

Światowa gospodarka musi mierzyć się z kryzysem, którego ciężko było się spodziewać. Pandemia koronawirusa wywołał krach w wielu branżach. Ograniczenia w transporcie spowodowały zmniejszenie ruchu samochodowego oraz lotniczego. W efekcie otrzymaliśmy spadek ceny paliw. Dlaczego do niego doszło?

Ceny paliw następstwem sytuacji w rafineriach

W Polsce od dziesięciu lat nie odnotowano cen na podobnym poziomie. Taki stan rzeczy jest wynikiem cięć w krajowych rafineriach. Od dwudziestu lat ceny ropy nie znajdowały się na tak szokująco niskim poziomie. Przyczyn należy szukać na londyńskiej giełdzie, gdzie gwałtownie zareagowano na spadek popytu na paliwa, który wynikał z szerzącej się pandemii. Doszło również do zażartej walki pomiędzy Rosją i Arabią Saudyjską. Zaglądając na stacje benzynowe, możemy zauważyć, że ceny paliw potrafią się znacznie różnić w zależności od regionu Polski i dystrybutora. W niektórych punktach litr oleju napędowego może nas kosztować około trzech złotych i dziewięćdziesięciu groszy, z kolei w innych częściach kraju ceny mogą sięgać aż czterech złotych i osiemdziesięciu groszy. Dzieje się tak, ponieważ niektóre stacje dysponują jeszcze dużymi zapasami paliwa, które zostało zakupione przed obniżkami cen. Dlatego teraz próbują one zarobić na sprzedanym litrze jak najwięcej, aby nie odnotować strat.

Ceny paliw nie odstraszają ani Rosji, ani Arabii Saudyjskiej

Choć popyt na paliwo nieustannie spada, Rosja i Arabia Saudyjska prowadzą walkę cenową o udziały na rynku. Z tego powodu oba kraje zwiększają wydobycie ropy naftowej, pomimo spadku zapotrzebowania na ten surowiec. W tym temacie wypowiedział się między innymi Steve Sawyer, dyrektor w Facts Global Energy.

– Popyt pozostanie słaby, podczas gdy ropa naftowa jest wydobywana w szalonym tempie. Wszystko, co ma związek z benzyną, olejem napędowym, paliwem do silników odrzutowych, napotka problemy

– zauważył Sawyer.

W kolejnych dniach najprawdopodobniej prospadkowy trend będzie się nadal utrzymywać. Ponadto w kwietniu Arabia Saudyjska zamierza jeszcze mocniej zwiększyć swoje wydobycie. Oznacza to, że przy utrzymaniu małego ruchu w transporcie, ceny paliw spadną jeszcze mocniej. Możemy więc przypuszczać, że w nadchodzących tygodniach stacje paliw będą witały swoich klientów miłym dla oka widokiem – niespotykanymi od lat cenami widocznymi na potocznie nazywanych "ścianach płaczu".

Czytaj więcej: Rynek jaj – Polscy eksporterzy zyskają na problemach konkurencji?

agroprofil.pl, e-petrol.pl, farmer.pl/MP/ CEphoto, Fot. Uwe Aranas CC-BY-SA 3.0, wikimedia.org