Talk icon

Informacje

15-12-2020

Autor: Adam Szewczyk

Branża futrzarska – czy Polska wykorzysta niepowtarzalną szansę?

Branża futrzarska

Decyzja o utylizacji norek w Danii sprawiła, że globalny handel futrami przechodzi pewne przeobrażenia. Dziś liderem sektora, zarówno pod względem ilości jak i jakości produkcji, jest Polska. Rodzima branża futrzarska ma szansę ugruntować swoją pozycję i na lata stać się światowym czempionem. Do tego niezbędne są odpowiedzialne decyzje polskiego rządu oraz właściwy kierunek obrany przez polskich hodowców. 

Branża futrzarska potrzebuje nowych dostawców dla Chin

Globalny handel futrami, wart ponad 22 miliardy dolarów rocznie, jest chwiejny po decyzji Danii o zabiciu 17 milionów hodowanych norek po wybuchu epidemii COVID-19 na fermach. Jak twierdzi Międzynarodowa Federacja Futra (IFF), obawy związane z nagłym niedoborem cienkich skór z norek, których Dania była głównym eksporterem, podniosły ceny aż o 30% w Azji, a branża futrzarska szuka alternatyw.

Teraz wszystkie oczy skierowane są na Finlandię, gdzie milion norek i 250 000 skór lisich będzie wkrótce do zdobycia dla kupców w Korei, Chinach, Stanach Zjednoczonych i innych miejscach w przyszłym tygodniu. Dom aukcyjny Saga Furs planuje przeprowadzić międzynarodową sprzedaż, pierwszą od czasu ubicia norek w Danii, za pośrednictwem transmisji na żywo.

Program sprzedaży obejmuje futra z norek z Europy i Ameryki Północnej, takie jak „Pearl Velvet” i „Silverblue Velvet”, a także „Silver Fox”, „White Finnraccoon” i rosyjska sobola. Saga Furs, która w zeszłym roku przejęła swojego północnoamerykańskiego rywala NAFA, spodziewa się sprzedać wszystkie skóry. Szef działu zrównoważonego rozwoju LVMH, Helene Valade, powiedziała w tym tygodniu, że francuska grupę zasili branża futrzarska z Finlandii.

Mamy nadzieję, że do tego czasu hodowcy norek w Kanadzie, Polsce, Ameryce i Grecji zwiększą produkcję, która zastąpi duńską produkcję.

– powiedział szef MFF Mark Oaten.

Szczepan Wójcik w Senacie RP: Polska stała się dziś światowym liderem produkcji futer

Branża futrzarska z Polski wykorzysta szansę?

Sytuację na rynku mogłaby jednak wykorzystać polska branża futrzarska.Branza futrzarska Polskie futra są bowiem liderem na rynku. Największym nabywcą duńskiego futra są Chiny, a za nimi Rosja, ponieważ ich własne norki są uważane za gorszej jakości niż te hodowane w Europie, gdzie standardy hodowlane są znacznie wyższe.

Nie wybralibyśmy futra wyprodukowanego w Chinach ze względu na jego słabą jakość.

– powiedział Reuterowi Zhang Changping, właściciel chińskiego Fangtai.

Z nieoficjalnych informacji wynika, że również grecka branża futrzarska planuje otworzyć własną aukcję. Skoro Chiny chcą kupić Kopenhagen Fur, nic nie stoi więc na przeszkodzie, aby to Polska – jako lider branży – uruchomiła swoją aukcję. Pomoże to wzmocnić Polakom swoją pozycję i zyskać nowe środki, które wzmocnią polską gospodarkę podczas kryzysu.

Eksperci ówczesnego Banku Zachodniego WBK w rankingu Eksportowe TOP50 2016 umieścili branżę hodowli zwierząt futerkowych na 3. miejscu najbardziej perspektywicznych gałęzi polskiej gospodarki. Co więcej, jest to branża niemal w całości oparta na polskim kapitale. Aż 92% właścicieli ferm deklaruje, że nie korzysta i nigdy nie korzystała z zagranicznych źródeł finansowania. Oznacza to, że środki finansowe nie są wyprowadzane za granicę, lecz zostają w Polsce.

Niestety polskie hodowle są od lat atakowane przez organizacje antyhodowlane. Likwidację ferm zwierząt futerkowych planował również rząd PiS za pomocą tak zwanej ,,Piątki dla zwierząt”. Warto jednak zadać sobie pytanie – po co zamykać dobrze prosperującą i perspektywiczną branżę, skoro ceny futer idą w górę, a polska branża futrzarska ma szansę na wzmocnienie pozycji lidera na rynku?

swiatrolnika.info 2023