O tym co ważne dla polskiej wsi.

Czyste powietrze czysty zysk Czyste powietrze czysty zysk
Talk icon

Informacje

09-06-2020

Autor: Sebastian Wroniewski

Liderka Zielonych oskarżyła Lecha Kaczyńskiego o błędy w budowie Czajki. Ten nie żył już od dwóch lat.

Liderka Zielonych

Liderka Zielonych skompromitowała się w wywiadzie dla DGP. Oskarżyła bowiem śp. Lecha Kaczyńskiego za błędy przy budowie kolektora oczyszczalni Czajka. Sęk w tym, że Lech Kaczyński zginął w katastrofie dwa lata wcześniej.

Liderka Zielonych – studium kompromitacji

Małgorzata Tracz, liderka Zielonych i posłanka KO, Liderka Zielonych udzieliła wywiadu Dziennikowi Gazeta Prawna. Na początku rozmowy, redaktor Robert Mazurek zapytał posłankę o to, skąd wie jaki scenariusz ochrony Puszczy Białowieskiej jest najlepszy. Tracz stwierdziła, że od lat działa w organizacjach ekologicznych i wiedzę na ten temat czerpie z wielu publikacji. Tracz stwierdziła, że na jej decyzję wpłynęli ,,autorzy ekologiczni" z organizacji pozarządowych, lecz nie pamięta ich nazwisk.

Później, liderka Zielonych była pytana o kandydata na prezydenta, Rafała Trzaskowskiego. Przypomnijmy, że organizacja, której Małgorzata Tracz jest współprzewodniczącą, oficjalnie poparła Trzaskowskiego w wyborach na urząd Prezydenta RP. Szefowa Zielonych przyznała, że w jej ocenie Rafał Trzaskowski ,,będzie bardzo dobrym i ekologicznym prezydentem”.

Na pytanie redaktora o to, dlaczego Zieloni poparli kandydata, za którego kadencji w stolicy doszło do ,,największej katastrofy ekologicznej w Polsce”, ekoposłanka odparła, że zarówno ona jak i jej koledzy tak tego nie postrzegają. Tracz stwierdziła, że awaria w oczyszczalni Czajka jest tylko awarią, a nie katastrofą. Liderka zielonych podkreśliła, że Rafał Trzaskowski podejmował najlepsze możliwe decyzje i dzięki temu ,,Wisła sama się oczyściła”.

Tak tego nie postrzegamy i nie wiem, jakie katastrofy pan ma na myśli. (…) Przecież Wisła się sama oczyściła, najgorsze scenariusze się nie sprawdziły.

– oznajmiła Tracz.

Posłanka KO stwierdziła również, że zamiast samą awarią, powinno się zajmować jej przyczynami. Zdaniem Tracz, awaria Czajki była skutkiem złego zaprojektowania kolektora. W pewnym momencie liderka Zielonych zaczęła przekonywać, że za awarię odpowiada śp. Lech Kaczyński, bo to za jego rządów w Stolicy miało dojść do budowy wadliwego kolektora. Sęk w tym, że ten został wybudowany w 2012 roku, a więc dwa lata po tragicznej śmierci Kaczyńskiego w Katastrofie Smoleńskiej.

Na te słowa zareagował redaktor Mazurek, który przypomniał Tracz, że mowa jest o roku 2012. Liderka Zielonych najwyraźniej dalej nie rozumiała, w czym rzecz, ponieważ w odpowiedzi wykrzyknęła: „No właśnie!”. Dopiero gdy redaktor wprost oznajmił, że Lech Kaczyński od dwóch lat nie żył i nie może odpowiadać za budowę kolektora w 2012 roku, posłanka Tracz przeprosiła.

Przepraszam. W każdym razie plany były wcześniejsze. (…) Tu nie chodzi o to, żeby wskazywać winnych.

– tłumaczyła się Małgorzata Tracz.

Liderka Zielonych, zapytana o to, czy jej organizacja monitorowała składowanie toksycznych odpadów po awarii, stwierdziła, że tego nie zrobiono. Tracz uznała, że ,,Wisła jest rzeką nieuregulowaną i potrafi się sama oczyścić”. Dopiero gdy redaktor Mazurek wspomniał, że chodzi o odpady po awarii spalarni odpadów, a nie te z Czajki, Tracz stwierdziła zmieszana, że ma nadzieję iż odpowiednie służby zajmą się sprawą.

Trzeba przyznać, że wywiadu dla DGP posłanka KO raczej nie zaliczy do udanych.

Trzaskowski promuje mięso z dzika i jelenia i chce zakazać polowań

DGP/fot.facebook,Małgorzata Tracz/fot.wikimedia,Danie dnia

swiatrolnika.info 2023