Informacje
11-08-2020
To przykład straszenia przez PiS własnych koalicjantów, a nie poważna propozycja – mówi poseł PSL-Kukiz15 Jarosław Sachajko pytany o informacje medialne, że mógłby zostać ministrem rolnictwa. Przyznaje jednak, że byłby gotów objąć tę funkcję, gdyby taka była decyzja jego klubu. Trudno przewidzieć, jak rozwinie się sytuacja.
Jarosław Sachajko otrzymał propozycję objęcia resortu rolnictwa?
Portal Interia.pl podał we wtorek, że PiS kusi posła PSL-Kukiz15 stanowiskiem ministra rolnictwa w zamian za przejście do tego klubu.
Polityk pytany powiedział, że słyszał to jedynie od dziennikarzy.
Informacja taka podawana jest nie pierwszy raz, a PiS prawdopodobnie w ten sposób straszy swoich koalicjantów, że jak będą nieposłuszni to przyjdzie zły Sachajko
– mówi poseł.
Jeżeli klub by się zgodził, Sachajko nie odrzuciłby takiej propozycji
Przyznaje, że w sprawie ewentualnego objęcia przez niego stanowiska ministra rolnictwa musiałby się wypowiedzieć Paweł Kukiz i cały klub. Jeżeli jednak decyzja byłaby pozytywna, nie odrzuciłby takiej propozycji.
Przyszedłem do Sejmu coś robić, a nie tylko pobierać dietę
– zaznacza polityk, przypominając, że jest autorem programu rolnego Kukiz'15.
Polityk w ubiegłej kadencji był przewodniczącym sejmowej komisji rolnictwa. W obecnej kadencji jest wiceprzewodniczącym klubu parlamentarnego Koalicja Polska-PSL-Kukiz'15.
Czytaj także: Biedronka: będzie odwołanie od decyzji UOKiK do sądu ws. 115 mln zł kary
PAP/jac/fot. Agnieszka Radzik