Bociany Czarne Online 2020 – finał kolejnego sezonu leśnego serialu

Bociany czarne to gatunek szeroko rozprzestrzeniony, ale jednocześnie rzadki lub bardzo rzadki. Bociany te unikają sąsiedztwa człowieka i bytują przede wszystkim w lasach. Gniazda budują na okazałych drzewach, głównie dębach, na wysokości kilkunastu metrów od ziemi. Zajęte gniazda różnych par oddalone są od siebie o kilkanaście kilometrów. Projekt Lasów Państwowych pozwolił internautom poznać życie tych skrytych ptaków. Lasy Państwowe przekonują, że tegoroczny sezon leśnego serialu był pełen emocji.

Bociany czarne w polskich lasach

Bociany czarne są bardzo nielicznymi mieszkańcami polskich lasów. W 1966 r. liczebność całkowitą szacowano na 500 – 530 par lęgowych. W latach 1981-1982 wartości te wynosiły 800-900 par.

Dzięki ochronie, wysiłkom leśników, naukowców i miłośników przyrody ocalono i stworzono im odpowiednie warunki gniazdowania. Aktualnie szacuje się, że bociana czarnego w Polsce jest 1400-1600 par. Aż 90 proc. populacji zasiedla niziny i obszary wyżynne, a pozostała część Karpaty i Sudety. Obszar Polski jest położony w centrum zasięgu geograficznego tego gatunku w Europie, w kraju gniazduje blisko 25 proc. jego populacji w granicach UE.

– czytamy na stronie Lasów Państwowych.

Dzięki projektowi "Bociany Czarne Online" internauci mieli okazję zajrzeć do gniazda tych skrytych ptaków i obserwować wyprowadzenie udanego lęgu. Projekt jest realizowany od 2016 roku i ma dwa etapy – pierwszy to transmisja z gniazda od momentu przylotu dorosłej bocianiej pary do wylotu młodych, drugi zaś to obserwacja dalszych losów bocianów dzięki nadajnikom GPS. Transmisja online z gniazda bocianów czarnych to wspólny projekt Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Łodzi i Wydziału Biologii i Ochrony Środowiska Uniwersytetu Łódzkiego.

ZIEMNIAK POLSKI – program wsparcia działalności polskich rolników

Bociany Czarne Online – sezon pełen emocji

Lasy Państwowe opisują, że tegoroczny sezon „Bociany Czarne Online” był przepełniony emocjami. Internauci mogli zaobserwować pod gniazdem odwiedziny wielu zwierząt, jak chociażby jeleni, wiewiórek, dzików czy łosia. Niestety, spokój rodziny zakłócany był kilkakrotnie przez nierozważnych ludzi. Przejazd motocyklistów pod gniazdem wywołał panikę w gnieździe i nie było pewne, czy bociani ojciec wykaże się odwagą i wróci upilnować lęgu. Bociany płoszyły również krzyki grzybiarzy czy psy biegające pod gniazdem bez smyczy.

Na szczęście wszystko skończyło się szczęśliwie. Dorosłe bociany czarne, na prośbę stałych obserwatorów gniazda, otrzymały imiona Fermina i Florentino, w nawiązaniu do głównych bohaterów powieści „Miłość w czasach zarazy”, a młode – Gapcio i Finezja.

W czasie lockdownu wywołanego pandemią koronawirusa transmisja była dla wielu ludzi jedyną możliwością kontaktu z naturą. Obserwatorzy pisali, że działa to na nich jak terapia lasem online – śpiew ptaków, szum lasu, niespodziewane sytuacje na gnieździe. Duże grono fanów, pozytywnie zakręconych na punkcie bocianów, mogło obserwować zachowania bocianiej rodziny, patrzeć jak rodzeństwo wzajemnie o siebie dba, ćwiczy skrzydła i wreszcie pierwszy raz wylatuje z gniazda. Nasi stali obserwatorzy spisywali to, co dzieje się w gnieździe, tym samym przyczyniając się do rozwoju badań nad behawiorem bocianów czarnych. Jesteśmy im ogromnie wdzięczni za współpracę z profesorem Zielińskim, który jest merytorycznym opiekunem projektu. Okazało się, że bociany oglądały osoby z Niemiec, Rosji, Kanady, Stanów Zjednoczonych, Anglii, Ukrainy, Litwy, Łotwy, Estonii, a nawet Brazylii. Nocą na czacie dyżurowała mieszkanka Kanady - dzięki różnicy czasu była „naszymi oczami”, gdy my spaliśmy. Dyżur czatujących polegał na zapisywaniu wszelkich zdarzeń, które mogą mieć znaczenie badawcze.

– opisują Lasy Państwowe na swojej stronie.

Bociany czarne – podróż do Afryki

Ostatecznie gniazdo opuściły dwa silne, zdrowe bociany czarne. Kamera pozostanie jednak włączona do końca sierpnia. Projekt ma kontynuację – dzięki miniaturowym nadajnikom GPS będzie można długoterminowo monitorować wędrówkę ptaków. Pozwoli to na obserwację miejsca aktualnego pobytu bocianów, a także przeanalizowanie, jaką trasę pokonują w ciągu jednego dnia i na jakiej wysokości lecą.

Na ten moment wiadomo, że Finezja jest w województwie świętokrzyskim, niedaleko Nagłowic, a Gapcio był już przy granicy Słowacji z Węgrami, ale wrócił do Polski i aktualnie spotkać go można w woj. lubelskim, nad Sanną (dopływ Wisły). Bociany czarne nie są w swojej wędrówce samotne; dołączają do grup bardziej doświadczonych ptaków, które już znają drogę do Afryki. Ten etap projektu pozwoli na zbieranie danych dotyczących tras wędrówek i miejsc odpoczynku oraz weryfikację danych zebranych podczas badań obrączkarskich.

lasy.gov.pl/fot.youtube