Talk icon

Informacje

07-07-2020

Autor: Sebastian Wroniewski

Biebrzański Park Narodowy wraca do życia po pożarze

Biebrzański Park Narodowy

Biebrzański Park Narodowy wraca do życia po wiosennym pożarze. Tereny zaczynają się zielenić, a na pożarzysko wracają niektóre gatunki ptaków. Minister Środowiska podziękował strażakom i leśnikom zaangażowanym w ratowanie Biebrzy. Według Prokuratury Okręgowej w Białymstoku i powołanego przez niego biegłego, Park został podpalony.

Biebrzański Park Narodowy wraca do życia

Biebrzański Park Narodowy rozpoczął proces regeneracji po wiosennym pożarze. Z żywiołem przez ponad tydzień walczyli leśnicy i strażacy, a zagrożonych wyginięciem było wiele gatunków zwierząt, między innymi cietrzew i orlik grubodzioby. W płomieniach zginęło tysiące gryzoni, gadów i płazów. Na szczęście, pożar miał w większości charakter powierzchniowy, co daje nadzieję na szybką odbudowę ekosystemu. Miejsce po pożarze zaczynają porastać rośliny, a niektóre gatunki ptaków ponownie zakładają siedliska.

Pożar w Biebrzańskim Parku Narodowym był największą akcją gaśniczą w Polsce od lat. Cieszę się, że służby zadziałały nadzwyczaj profesjonalnie, co przyczyniło się do zmniejszenia strat w środowisku naturalnym. Wyciągnęliśmy cenne lekcje na przyszłość.

– powiedział Minister Środowiska Michał Woś.

Minister wręczył na ręce strażników parku, leśników oraz strażaków ochotników, którzy ratowali Biebrzański Park Narodowy, honorowe odznaczenia „Za zasługi dla ochrony środowiska i gospodarki wodnej”. Szef resortu dodał, że postawa osób walczących z pożarem zasługuje a podziw i uznanie.

Podczas spotkania pełniący obowiązki dyrektora BPN symbolicznie przekazał czek opiewający na kwotę 3 547 660 złotych, pochodzącą ze zbiórki publicznej na rzecz Ochotniczych Straży Pożarnych, ogłoszonej przez Biebrzański Park Narodowy. Akcja gaśnicza Biebrzańskiego Parku Narodowego została w całości sfinansowana z budżetu państwa, w tym ze środków Ministerstwa Środowiska i Lasów Państwowych. Na ten cel przekazano prawie 8 milionów złotych.

Pożar w parku narodowym – przyczyną umyślne zaprószenie ognia

Biebrzański Park Narodowy – podpalenie?

Śledztwo, w którym ustalane są przyczynyBiebrzanski Park Narodowy i okoliczności tego pożaru, wszczęła Prokuratura Okręgowa w Białymstoku. Od początku dwiema głównymi hipotezami jest to, że Biebrzański Park Narodowy został umyślne bądź nieumyślne podpalony. Rzecznik prasowy białostockiej prokuratury poinformował, że swoją opinię do akt sprawy złożył powołany w śledztwie biegły z zakresu pożarnictwa. Powołany biegły stwierdził, że pożar ,,Nosi cechy umyślnego zaprószenia ognia w kilku miejscach”.

Podpalenie zakładał również ówczesny dyrektor Biebrzańskiego Parku Narodowego, Andrzej Grygoruk, który ustanowił 10 tysięcy złotych nagrody finansowej za wskazanie sprawcy. Potem dołożył się do niej również wójt gminy Sztabin oraz osoby prywatne, a kwota ta przekroczyła 120 tysięcy złotych. O tym czy Biebrzański Park Narodowy został podpalony rozmawiała również w programie „Polska na serio”, rzecznik Lasów Państwowych Anna Malinowska.

Trzeba pamiętać o tym, że lasy same się nie zapalają i łąka też sama nie potrafi się zapalić. Według straży pożarnej przyczyną tego pożaru było wypalanie traw. Gdy wypalają się trawy wystarczy podmuch wiatru i nie tylko trawa na łące się wypali, ale często ogień przenosi się na inne powierzchnie. (...) Co roku ze strażą pożarną apelujemy o to, by tych traw nie wypalać. Jest to niebezpieczne.

– wyjaśniła Anna Malinowska.

gov.pl/fot.MŚ

 

swiatrolnika.info 2023