Talk icon

Informacje

20-02-2019

Autor: Robert Wyrostkiewicz

Awatary z sosenką po awatarach z dzikiem. Przeczytaj jedno zdanie, które niszczy histerię quasi-ekologów!

Awatary z sosenką po awatarach z dzikiem. Przeczytaj jedno zdanie, które niszczy histerię quasi-ekologów!

Absurd z ratowaniem drzew na Mierzei Wiślanej wysadził w powietrze Jakub Wiech, zastępca redaktora naczelnego Energetyka24

Absurd z ratowaniem drzew na Mierzei Wiślanej wysadził w powietrze Jakub Wiech, zastępca redaktora naczelnego Energetyka24


„Ubytek w polskich lasach spowodowany budową przekopu w Mierzei Wiślanej można porównać do sytuacji, w której z Węgier - czyli kraju liczącego ok. 9 milionów mieszkańców - wyjeżdżają 23 osoby. Warto o tym pamiętać zanim ustawimy na Facebooku naklejkę na profilowe z sosną"


- zgasił światło Wiech i wyszedł z sali, pozostawiając tam otępiałych quasi-ekologów, którzy przed chwilą co zdążyli zmienić swój awatar facebookowy z dzika na sosenkę…


Dla wytrwałych, redaktor specjalizujący się w energetyce i zagadnieniach wojny informacyjnej, dorzuca po chwili kolejną garść faktów.


„Zanim przez kraj przejdzie kolejna niekontrolowana fala ekohisterii, proponuję przyjrzeć się faktom. Według informacji Ministerstwa Gospodarki Morskiej i Żeglugi Śródlądowej, przekop mierzei pociągnie za sobą wycinkę 23 hektarów lasu. Samo nadleśnictwo Elbląg w ciągu ostatnich 10 lat zalesiło obszar o powierzchni ok. 2300 hektarów (czyli mniej więcej 100 razy większy niż wycinka)”


- napisał na Facebooku Wiech niszcząc apokaliptyczną wizję Wielkiej Wycinki rozpościeranej przez pseudo ekologów.


Poza histerykami, którzy niedawno zeszli z drzew broniąc w Puszczy Białowieskiej kornika drukarza (od jego poczęcia do naturalnej śmierci) i teraz manifestują na Mierzei zakładając kolejny obóz, na scenie mamy też instytucjonalnych zielonych z papierem na swoją zielonowatość. Ci wiedzą, co robić, by w Polsce zapanował ład i porządek. Donosy jak zwykle wysyłane są pod brukselski adres.

Radosław Gawlik, prezes Stowarzyszenia Ekologicznego EKO-UNIA trzy dni temu wysłał skargę do Komisji Europejskiej i dzisiaj żali się, że to była ostateczność, bo wszystko to, co się dzieje strasznego, to wina…. PiS. A partia ta i drwale widzą w drzewach podobno li tylko deski. Straszne. Zgroza. Żałoba.


I chyba tu jest pogrzebany klucz politologiczny do zrozumienia inspiracji histerii z przekopem Mierzei, która to inwestycja była już planowana (ACHTUNG!!!) za rządów Donalda Tuska (o czym nie zająkną się mainstreamowe media). Ale gdy rządzi PiS, larum jest wskazane, a donos do KE obowiązkowy.


I tak na koniec, na uspokojenie, na lekki chillout. Pytanie, od którego należałoby zacząć. Jaki jest tak w ogóle cel przekopu rzeczonej Mierzei? TVN odpowiada na swojej stronie tvn24.pl bez zająknięcia i bez mrugnięcia okiem:


„Ruszyła wycinka drzew. Celem jest przekop Mierzei Wiślanej. Jak na razie pracują harvestry - tną drzewa pod okiem policji i leśników”.


Otóż nie, celem wycinki drzew nie jest przekop Mierzei Wiślanej, ale rozwój wielu miejscowości (zwłaszcza udrożnienie dostępu do Elbląga). Ale cóż, w II Rzeczpospolitej też byli tacy, którzy pukali sę w głowę na wieść o budowie portu w Gdyni…


Robert Wyrostkiewicz
r.wyrostkiewicz@swiatrolnika.info


Polub Świat Rolnika na Facebooku i bądź na bieżąco


swiatrolnika.info 2023