Ataki wilków – zwierzęta są inteligentne i radzą sobie z każdą ochroną

Ściśle chronione wilki, których liczba w Republice Czeskiej stale rośnie, są katastrofą dla hodowców stad owiec. W samym tylko regionie Broumova przez ataki wilków w tym roku zagryzionych zostało sto owiec - mówi hodowca owiec i burmistrz Vernéřovice Tomáš Havrlant. Zdaniem wielu rolników, władze bardziej dbają o drapieżniki, a nie o hodowców. Ich zdaniem takie podejście w europejskich krajach opiera się na ideologii, a nie praktyce.
Ataki wilków – czy można bronić?
Najpierw w maju, ale także we wrześniu i październiku jest zwykle okres, w którym ataki wilków w Czechach są najczęstsze. Dlatego nawet teraz w okolicznych wioskach dochodzi do stosunkowo wielu ataków. Region Broumov jest specyficzny, ponieważ jest tam również wiele cieląt, które mogą stać się ofiarami drapieżników. W tym roku jest około trzydziestu martwych cieląt, ale wilki zabiły też około sto owiec, a liczba ta na pewno wzrośnie.
Ogrodzenia elektryczne są dla nich nieprzyjemne, ale nie mają dla nich śmiertelnego skutku. Każde spotkanie z taką przeszkodą jest dla nich tylko bodźcem do jej przezwyciężenia. Oczywiście sieć energetyczna może działać, gdy wilk węszy i uderza ją łapą, ale kiedy będzie głodny, po prostu to pominie.
Samo wykonanie około 180-centymetrowych ogrodzeń, elektrycznych lub stałych, jest katastrofą dla krajobrazu. Z jednej strony sprawia, że jest nieprzejezdna, estetycznie wygląda źle, a ich efekt jest tylko tymczasowy. Dlatego większość środków powinna zmieniać się z czasem, ponieważ wilki po pewnym czasie przyzwyczają się do nich. Na świecie istnieje wiele badań, które opisują, że wilk jest sprytny, zaradny i z czasem przezwycięży każdą przeszkodę.
Dlatego zalecane są specjalne psy. Czasami wystarczy jeden owczarek, ale zwykle psów powinno być co najmniej dwóch lub nawet więcej, aby dać sobie nawzajem odwagę i mieć wystarczającą siłę fizyczną dla wilków. Kiedy następują ataki wilków, a całe stado zwierząt hodowlanych biegnie, jeden pies po prostu nie ma szans.
Jednak pomysł zakupu dziewięćdziesięciometrowej sieci energetycznej i pozwalania tym psom, które chronią owce, biegają za nią, jest dość naiwny. To może działać tylko, gdy warunki są idealne. Jeśli owce zwykle pasą się w zagrodach, psy musiałyby przebywać z owcami przez cały dzień i całą noc, żeby miało to znaczenie. Ponadto istnieje ryzyko uszkodzenia ogrodzenia. Owce potrafią odstraszyć i przebić się przez ogrodzenie, a psy będą ich pilnować poza własnym terenem.
Ustawa o paszach może zrujnować polskich rolników. Czas ją znowelizować!
Ataki wilków – kto ważniejszy?
Ataki wilków są coraz częstsze, ponieważ zwierzęta są chronione. Hodowcy boją się, że wilki staną się dla państw ważniejsze niż ich hodowle i nikt im nie pomoże. Czescy hodowcy liczą na zmiany, takie jakie mają już miejsce we Francji czy Niemczech, które są kluczowymi państwami dla nowo osiadłych wilków. Kraje te już zbliżają się do pewnych regulacji w kwestii wilków. Przykładowo w Ameryce, zlikwidowano federalną ochronę wilków, podczas gdy mają ich tylko sześć tysięcy, a przecież Stany Zjednoczone są dwa razy większe od Unii Europejskiej.
W Europie jest ich około 30 000, a gęstość zaludnienia jest trzykrotnie większa, więc i ataki wilków są częstsze. Oficjalnie nadal jest 100% ochrony dla wilków przy jednoczesnym cierpieniu hodowców. Zdaniem wielu rolników takie podejście w europejskich krajach opiera się na ideologii, a nie praktyce.
denik.cz/fot.pxhere